"Chciałbym, żeby książki nie trafiały na śmietnik. Mogą za to trafić w możliwie najgodniejsze miejsce, czyli do szkoły. Tam te książki będą otoczone właściwą opieką, jak na przytulisko przystało. Stąd też taka ciepła nazwa. Książki będą brane w ręce uczniów, których będziemy uczyć, jak na nowo przywrócić szacunek książkom" - mówił Bogusław Kołcz, dyrektor Zespołu Szkół Akademickich.

W przyszłości w przytulisku dla książek mają być prowadzone zajęcia z biblioterapii.