Szef MON odwiedził w piątek 5 Wojskowy Szpital Kliniczny w Krakowie. Podczas briefingu mówił o planie rozwoju i wzmacniania wszystkich jednostek ochrony zdrowia, które są pod nadzorem MON.

„Będziemy wspierać te wszystkie inicjatywy i budować wojska medyczne na bazie naszych szpitali, naszych doświadczeń, ale będziemy również rozwijać szkolnictwo medyczne” - zapowiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że tworzenie komponentu wojsk medycznych z jednostkami szybkiego reagowania jest jednym z punktów programu rządu Donalda Tuska. „Wojska medyczne mogą stać się symbolem polskiego zaangażowania poza granicami kraju - potrzebujemy takiej nie tylko wizytówki, ale skutecznego oddziaływania” - zaznaczył minister obrony narodowej.

Według niego, wojskowa służba zdrowia musi dysponować najlepiej wykształconymi kadrami i dobrze wyposażonymi szpitalami. Przykładem inwestycji w tym zakresie – wskazał Kosiniak-Kamysz – jest trwająca rozbudowa 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie. Zapowiedział, że przedsięwzięcie to będzie przyspieszone przy wsparciu budżetu państwa, a krakowska placówka będzie „silnym ośrodkiem medycznym pod względem klinicznym, ale również pod względem naukowym”.

„Połączenie tych dwóch elementów sprawi, że wojska medyczne będą miały zaplecze przygotowanych ludzi, mających umiejętności, wiedzę i doświadczenie, mogących szkolić kolejne kadry” - przekonywał wicepremier.

Dyrektor 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie prof. Bartłomiej Guzik zapowiedział, że placówka przygotowuje się do przekształcenia w Wojskowy Instytut Medyczny, jednostkę naukowo-badawczą.

„Chcemy stworzyć optymalne miejsce do budowy coraz lepszej kadry medycznej, szczególnie związanej z Wojskiem Polskim. Ten proces przede wszystkim musi polegać na rozbudowywaniu kadry i rozwoju nowoczesnej terapii - tym zadaniem przez najbliższy czas będziemy się zajmować” - zapowiedział szef krakowskiego szpitala wojskowego.