Siedmiu to nietrzeźwi rowerzyści. W Laskowej koło Zatora, przy drodze krajowej 44, pogotowie musiało udzielać pomocy pijanej rowerzystce, która spadła z jednośladu i złamała nogę. Pani po pijanemu wracała do domu na rowerze ze Święta Karpia. Wydmuchała ponad 2 promile.



Rekordzistą jest natomiast 55-latek z Wilczkowic koło Brzeszcz. Mężczyzna poruszał się rowerem mając w organizmie blisko 3 promile.



Z kolei policjanci komisariatu w Zabierzowie zostali wezwani do jednego z mieszkań, z którego dobiegało wołanie o pomoc. Funkcjonariusze zastali tam dwoje pijanych rodziców z dwójką małych dzieci dzieci w wieku 5 i 6 lat i 80-letnią kobieta.



Nieprzytomna matka dzieci była w stanie upojenia alkoholowego, a mężczyzna miał 2 promile alkoholu w organizmie. Lekarz karetki pogotowia zdecydował o zabraniu obu kobiet kobiet do szpitala. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty o popełnieniu przestępstwa za złą opiekę nad dziećmi. Do zarzutu się przyznał i poddał się dobrowolnie karze. Kobieta po opuszczeniu szpitala też zostanie zatrzymana i usłyszy taki sam zarzut.



Kodeks za popełnienie takich przestępstw przewiduje karę do 3 lat więzienia. Dzieci trafiły do placówki wychowawczej, gdzie będą przebywać do chwili wydania orzeczeń przez sąd.



(Marek Mędela/Danuta Urbanik/jp)