W czasie środowej konferencji prasowej, szef PKW został zapytany, czy Polacy przebywający za granicą będą w stanie zagłosować 15 października. Tego dnia odbędą się wybory parlamentarne i ma się odbyć również referendum ogólnokrajowe.

"Cztery lata temu, jeszcze przed pandemią, za granicą było ustanowionych 320 obwodów do głosowania. W tej chwili mamy zapewnienie ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych, że będzie więcej obwodów" - powiedział Marciniak.

Zaznaczył, że "za granicą głosują osoby, które stale tam zamieszkują oraz te osoby, które odebrały w kraju zaświadczenie (o prawie do głosowania) i oddadzą głos w obwodach za granicą". Jak zaznaczył, "trudno w tej chwili przesądzać, jaka będzie liczba wyborców, którzy zgłoszą się do konsulów z chęcią udziału w wyborach".

Ponadto - dodał szef PKW - osoby przebywające czasowo za granicą mogą dopisać się do spisu wyborców sporządzonego przez konsula.

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak wyjaśniła, że na stronach konsulatów nie ma jeszcze informacji dotyczących głosowania 15 października, ponieważ minister spraw zagranicznych ma do 25 września czas, aby utworzyć obwody za granicą". W związku z tym, jak zaznaczyła, "dopóki nie będzie obwodów nie można dopisać się do spisu prowadzonego przez konsula".

Poinformowała, że "jeśli tylko takie rozporządzenie zostanie wydane, to na stronach internetowych konsulatów, Państwowej Komisji Wyborczej oraz https://wybory.gov.pl te informacje się również pojawią".

"W ostatnich wyborach do Sejmu i Senatu w 2019 r. za granicą oddało głos blisko 300 tys. wyborców. W przypadku wyborów prezydenckich w 2020 r. liczba była większa, ponieważ mieliśmy do czynienia z sytuacją specyficzną - te wybory odbywały się w okresie wakacyjnym, kiedy głos oddawała nie tylko Polonia, ale także Polacy, którzy wyjechali za granice w czasie urlopowym" - powiedział szef PKW.