W czerwcu wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że kwestia relokacji migrantów w UE musi zostać poddana pod referendum. Zamiar przeprowadzenia referendum razem z przypadającymi na jesieni wyborami parlamentarnymi potwierdził premier Mateusz Morawiecki. 16 i 17 sierpnia odbędzie się dwudniowe posiedzenie Sejmu; zgodnie z harmonogramem, ma zająć się m.in. rozpatrzeniem wniosku o zarządzenie ogólnokrajowego referendum.

W czwartek szefowa KBW Magdalena Pietrzak pytana była m.in. o to, czy - jeśli w dniu wyborów odbędzie się referendum, to kampania referendalna będzie mogła być prowadzona również podczas ciszy wyborczej związanej z wyborami do parlamentu. Pietrzak podkreśliła, że Państwowa Komisja Wyborcza jeszcze nie dała wyjaśnienia w tej sprawie. "Jeśli chodzi o kampanię referendalną, która jest połączona z wyborami, to PKW będzie musiała pochylić i szczegółowo wszystkie możliwe sytuacje przewidzieć, takie wytyczne wydać, bo tego typu problemów będzie więcej, również z finansowaniem" - zauważyła Pietrzak.

Jak tłumaczyła, "w wyborach uczestniczą komitety wyborcze, natomiast w referendum będą to podmioty uprawnione do prowadzenia kampanii referendalnej". Pytana, jakie to podmioty, odparła, że "to może być każdy podmiot, który wyrazi taką chęć, różne stowarzyszenia, fundacje, partie". "W takiej sytuacji, kiedy partia zgłosi się do PKW - która będzie przyjmowała takie zawiadomienie - o tym, że chce uczestniczyć w takiej kampanii referendalnej, partia będzie się rozliczała w ramach swoich bieżących zadań jako partia" - wyjaśniła.

Na pytanie, czy da się to rozdzielić - środki finansowe przeznaczone na kampanię wyborczą od tych na kampanię referendalną - odpowiedziała, że "ustawodawca, przewidując możliwość przeprowadzenia jednocześnie tego samego dnia referendum i wyborów przewidział, że mają przeprowadzać referendum te same komisje, które przeprowadzają wybory, na podstawie tych samych spisów wyborców, w tych samych obwodach, natomiast oddzielił kampanie".

Na uwagę, że przed referendum nie ma przewidzianej ciszy, jak przed wyborami parlamentarnymi, odparła: "Dlatego też mówię, że to są takie sytuacje nad którymi się PKW będzie musiała pochylić kolegialnie".

Dopytywana, czy może więc dojść do sytuacji, w której 14 października - na dzień przed wyborami - zobaczymy w telewizji spoty, ale związane z referendum, odparła: "To jest wyłączną kompetencją PKW takie wyjaśnienia dawać".

Pietrzak pytana też była m.in. o to, czy zorganizowanie referendum jednocześnie z wyborami parlamentarnymi to duży problem techniczny dla Krajowego Biura Wyborczego i PKW. "Każde wybory są ogromnym wyzwaniem logistycznym i dla KBW, dla PKW, dla gmin, które uczestniczą w przygotowaniu organizacji wyborów. Zatem ewentualne referendum również takim organizacyjnym dodatkowym zadaniem byłoby z pewnością" - odpowiedziała.

Na pytanie, co jest największym wyzwaniem dotyczącym wspólnej organizacji, odparła: "Nie ma ich może tak wielu, jakby wyłącznie biorąc pod uwagę, że będzie dodatkowe np. referendum". "Ustawodawca 20 lat temu w ustawie przewidział, że jest taka możliwość, żeby przeprowadzić referendum tego samego dnia, w którym odbywa się głosowanie do Sejmu i Senatu" - przypomniała.

"W takim przypadku tych zadań i technicznych, i organizacyjnych, i finansowania tych zadań jest dużo mniej, ponieważ gros zadań jest i tak wykonywanych w związku z wyborami" - oceniła.

Pytana, jak wyglądałoby to w praktyce - czy razem z kartą do głosowania wyborca otrzymałby od razu w lokalu wyborczym również kartę do referendum, odpowiedziała, że - jeśli referendum odbędzie się w tym samym dniu co wybory, w lokalu wyborczym "z automatu" wyborca dostanie trzy karty: do Sejmu, do Senatu oraz kartę w referendum.

Na pytanie, czy będzie można zagłosować tylko w referendum lub tylko w wyborach, odparła, że "wszystkie konfiguracje są możliwe". "Również w wyborach do Sejmu zdarza się, że wyborca nie chce np. karty do Senatu, w wyborach samorządowych - nie chce np. do sejmiku. (...) Wyborca sam po prostu mówi, że nie chce głosować" - tłumaczyła. Zaznaczyła, że jeśli nie powiemy tego wyraźnie w lokalu wyborczym, wówczas dostaniemy pakiet trzech kart. "W momencie gdy wyborca zrezygnuje, członek komisji ma obowiązek w rubryce takiej specjalnej: +uwagi+ zapisać np. +bez Senatu+ czy +bez referendum+.