- Mężczyzna przyznał się do winy i poddał dobrowolnie karze. Na zaproponowane kary prokurator wyraził zgodę. Zgodę wyraziła również oskarżycielka posiłkowa, czyli matka zmarłej – podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.  

Biegły psychiatra sądowy uznał, że w chwili morderstwa Krzysztof M. był poczytalny. Wyrok jest nieprawomocny. Nie wiadomo dlaczego mężczyzna zabił, ponieważ sprawa prowadzona była z wyłączeniem jawności. Nie jest jednak tajemnicą, że między rodzeństwem często dochodziło do kłótni.

 

 

 

(Bartosz Niemiec/ko)