Przypomnijmy, mężczyźni wraz z kompanami porwali 10-latka w styczniu 2017 roku. Dziecko przetrzymywali w skrzyni na działkach. Dopiero gdy rodzicie wpłacili okup w wysokości 100 tysięcy euro, uwolnili chłopca. W trakcie śledztwa okazało się, że Bogusław K. i Dariusz S. byli zamieszani w porwanie 76-letniego biznesmena, Zbigniewa P. sprzed 7 lat.
- Przewieźli pokrzywdzonego w rejon parkingu przy placu Na Stawach w Krakowie, gdzie założyli mu metalowe kajdanki i zawieźli go w rejon fortu Mydlniki w Krakowie. Następnie umieścili w wnętrzu drewnianej skrzyni zakopanej niemal w całości w ziemi. Niewielkie rozmiary skrzyni wymuszające przyjęcie półsiedzącej pozycji i ograniczające możliwość wykonywania ruchów i brak dopływu do jej wnętrza wystarczającej do prawidłowego oddychania ilości powietrza skutkowały jego śmircią - opisywała zbrodnię sędzia Izabella Pękala.
Obaj mężczyźni przyznają się do winy. Od wyroku Bogusława K. odliczony został czas spędzony w areszcie. Mężczyzna spędzi więc za kratkami jeszcze 12 lat.
Uzasadnienie wyroku zostało utajnione, ale prawdopodobnie zaledwie dwa lata więzienia dla Dariusza S. wynikają z pomocy przy śledztwie w sprawie morderstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony w latach 90. Dariusz S. należał do słynnego gangu karateków.
- W lutym 2019 r. rozpoczął składanie wyjaśnień, w których przyznając się do zarzucanych mu czynów, opowiedział również śledczym o tym, iż uczestniczył w zabójstwie Piotra i Alicji Jaroszewiczów. Opowiedział również o pozostałych sprawcach, opisał szczegółowo przebieg zdarzenia – mówił Rafał Babiński z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Kiedy rozpoczynała się w sądzie sprawa dotycząca Jaroszewiczów, pozwoliło to schwytać wszystkich członków gangu karateków odpowiedzialnych między innymi za to zabójstwo.
Ta sprawa cały czas jeszcze toczy się w sądzie w Gdańsku. Biorąc pod uwagę te okoliczności, krakowska prokuratura jest zadowolona z wyroku.
- Kary są zbieżne tym, o co wnioskowała prokuratura, więc na ten moment ocena jest pozytywna. Wyrok spełnia nasze oczekiwania -mówi Tomasz Boduch z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
-
Tomasz Bździkot/jgk
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.