Policja otrzymała informację o zaginionym 63-latku od pracownika domu pomocy społecznej. Szybko zorganizowano poszukiwania. Policjanci ustalili, że zaginiony był widziany na drodze w kierunku lasu. Ten trop potwierdził się, pod przejściu dwóch kilometrów policjanci odnaleźli zaginionego.



Mężczyzna prawdopodobnie przewrócił się i całe jego ciało ugrzęzło w błocie. Z pułapki nie mógł się wydostać, był wyczerpany. Dopiero dzięki pomocy policjantów udało się go wyciągnąć i przekazać pracownikom domu opieki.



Gdyby policjanci nie odnaleźli szybko mężczyzny, ta historią mogła zakończyć się tragicznie.



(Marek Mędela/jp)