Wszystko wskazuje na to, że były to porachunki krakowskich pseudokibiców. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy Radia Kraków, ofiara jest powiązana ze środowiskiem pseudokibiców Cracovii.

Sprawcy zadali ofierze ciosy m.in. nożem i maczetą; ofiara w stanie ciężkim trafiła do szpitala, gdzie zmarła – podała w czwartek małopolska policja. Zdaniem policji, pobicie 18-latka było zaplanowane.

Z monitoringu i relacji świadków wynika, że 18-latek, mieszkaniec Prokocimia, był ścigany przez grupę 5 do 10 sprawców w czarnych strojach i kominiarkach. Usiłował bezskutecznie się schronić przed oprawcami za plecami przypadkowego przechodnia, który spacerował z psem.

Napastnicy mieli ze sobą noże, siekiery i maczetę. Zaatakowany 18-latek odniósł rany od noża i maczety; przy czym omal nie stracił ręki. W stanie ciężkim trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.

O kontakt z policją proszeni są świadkowie, którzy przebywali w tej okolicy i mogli natknąć się na sprawców. Można korzystać z numeru 997 lub zgłosić się osobiście na komisariat. Śledztwo w tej sprawie prowadzi krakowska prokuratura. "Śledztwo prowadzone jest w sprawie śmiertelnego pobicia i z użyciem niebezpiecznych narzędzi" – powiedział PAP w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko. Sprawcom grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

 

 

 

(Teresa Gut/PAP/rk/ko)