15 kwietnia na Prądniku Białym mundurowi z Komisariatu Policji III w Krakowie  zwrócili uwagę na mężczyznę, który na widok radiowozu najpierw gwałtownie odrzucił trzymany w ręce czarny worek, a następnie zaczął biec w kierunku pobliskich zabudowań. Funkcjonariusze szybko sprawdzili zawartość torby, w której znajdował się komplet kołpaków od Toyoty. Podejrzewając, że porzucone osłony felg mogły zostać skradzione, policjanci podjęli pościg za uciekinierem. Błyskawicznie dogonili mężczyznę, którym okazał się być 28-letni krakowianin.

Zatrzymany przyznał, że chwilę wcześniej ukradł odrzucone kołpaki z nieopodal zaparkowanego pojazdu. Stróże prawa zlokalizowali ograbiony samochód oraz skontaktowali się z jego właścicielem, któremu przekazali odzyskane części. Natomiast rabuś został doprowadzony do komisariatu.

Kryminalni, zajmujący się sprawą tej kradzieży, przeanalizowali podobne postępowania, w których łupem sprawcy padły kołpaki. W kilku z nich trop doprowadził policjantów do zatrzymanego 28-latka. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie złodziejowi 4 zarzutów kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do popełnianych przestępstw (po kradzieży kołpaków sprzedawał je po zaniżonej cenie) i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Po przesłuchaniu mężczyzna nie został jednak zwolniony, ale przewieziony do zakładu karnego, ponieważ był poszukiwany i miał odbyć karę więzienia za wcześniej popełnione przestępstwo. 

 

 

Małopolska policja/łk