- Sam samorząd nie może z tym nic zrobić, bo nie pozwalają na to przepisy. Dawniej były prostsze przepisy na uzyskanie żwiru, w zamian za jego usunięcie. Dzisiaj wiąże się to z decyzjami środowiskowymi, z odpowiednimi pozwoleniami. Ani przedsiębiorca, ani samorządy nie mają możliwości podejścia do tego, żeby było to działaniem opłacalnym - mówi Rafał Kukla burmistrz Gorlic.

Władze miasta zgłosiły już potrzebę uprzątnięcia koryta Sękówki do właściciela, czyli Wód Polskich. Jeśli tylko pojawia się pieniądze, to z koryta Sękówki zniknie zalegający tam żwir.