Sprawa według wstępnych ustaleń dotyczy czwórki dzieci, w tym niepełnosprawnych. Z relacji rodziców wynika,  że wobec podopiecznych używano przemocy. Właścicielka przedszkola miała nie mieć o niczym pojęcia i  tymczasowo zawiesiła prowadzoną działalność.

W przedszkolu zabezpieczono monitoring. Dowodem będą także nagrania video dostarczone śledczym przez rodziców. Sprawą zajmie się teraz prokuratura w Oświęcimiu i będzie ją prowadzić pod kątem nieprawidłowości w sprawowaniu opieki.

 

Magdalena Zbylut-Wiśniewska/bp