- A
- A
- A
Zagrałam ten spektakl w dzień śmierci mojego męża
- Zagrałam ten spektakl w dzień śmierci mojego męża i on mi pomógł. Oczywiście pomógł na tę chwilę. Ale na tym polega pomaganie sobie, że każdy dzień jest nowym dniem i każdy dzień stwarza nowe szanse. Chodzi o to, żeby nie dać się zatopić pierwszego, drugiego i trzeciego dnia. To daje nadzieję, że w ogóle sobie poradzimy - mówi w rozmowie z Sylwią Paszkowską prof. Dorota Segda, połowa aktorskiego duetu (obok Zbigniewa W. Kalety), który zabiera widzów w niezwykle emocjonalną podróż w spektaklu "Strasznie śmieszne na podstawie okropnie smutne" wyreżyserowanym przez Ewę Kaim w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie - Tym spektaklem staramy się pomóc ludziom po utracie, ale też podpowiedzieć rodzicom, aby przyglądali się swoim dzieciom. Tam padają takie rzeczy, o których ja też nie miałam pojęcia. Moja bohaterka mówi: Ja myślałam, że depresja to smutek, a tymczasem dziecko najbardziej potrzebuje miłości, kiedy jest najmniej do kochania i najbardziej nieznośne.
Autor:
Sylwia Paszkowska
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
07:40
Upalna niedziela w Małopolsce
-
07:00
Turystyczny potencjał polskiej wsi
-
20:59
Pożar w restauracji w Więckowicach koło Tarnowa
-
19:20
Olkusz: Zaginęła 13-letnia Anna Dubaj
-
19:02
Rowerowy raj w sercu Beskidu Sądeckiego. To miejsce zachwyci każdego rowerzystę!
-
18:45
Wimbledon: Iga Świątek w czwartej rundzie
-
18:30
Morskie Oko to nie kąpielisko, a Giewont to nie plac zabaw. O czym zapominają turyści
-
16:34
Masowy wypadek, samobójca, ukąszenie żmii – ratownicy sprawdzali się w boju
-
16:03
Polki górą w Krakowie! Mirosław i siostry Kałuckie w finale
-
15:27
998 strażaków z całej Polski zdobyło Babią Górę
-
15:05
Wiejski jazzbandyta i elektroniczna głowa Trzeciaka. Rozmowa z Garym Gwaderą
-
14:03
To jedyny taki budynek w Zakopanem. Jest szansa, że odzyska dawny blask