Często chcemy być perfekcyjni dla obcych i osób, które na nasze życie nie mają większego wpływu, a swoją najgorszą twarz pokazujemy tym, bez których nie wyobrażamy sobie życia. To partnerzy odczuwają nasz zły humor, tymczasem dla koleżanki lub kolegi z pracy jesteśmy nieustannie najmilszą osobą na świecie. Co sprawia, że gdy jesteśmy w domu, nie chce nam się starać? Czemu najbliższym pokazujemy najgorszą wersję siebie? Dlaczego łatwiej jest "odreagować" stres i frustrację w domu? Ewa Szkurłat rozmawiała na ten temat z dr W Drathem - psychologiem i terapeutą
Wyślij opinię na temat artykułu
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
21:13
Te tramwaje odstraszają nie tylko wyglądem. Pasażerowie mówią "dość"
-
18:11
Telebim kupiony w ramach tarnowskiego budżetu obywatelskiego kurzy się w garażu
-
17:28
Wiemy, kiedy interaktywny spis "niebieskich kopert" pojawi się w aplikacji mKraków
-
17:01
Poszukiwany lekarz, poszukiwana lekarka... Obowiązkowe feminatywy w ogłoszeniach o pracę
-
16:41
Ambitna pogoń Smoków w meczu z mistrzem Polski. "Ten wynik napawa nas optymizmem"
-
16:33
Jak zmienią się bulwary wiślane w Krakowie? Początek prac już niebawem
-
16:10
W Łuczycach pociąg potrącił młodego mężczyznę
-
15:27
Odbiór elektroodpadów – wyzwania i rodzaje elektrozłomu
-
15:14
Mówią "nie" biometanowni. Inwestor planuje kolejne instalacje w Małopolsce
-
14:47
Prezydent Nowego Sącza i jego zastępca zawieszeni z zakazem wstępu do urzędu. Nowy komunikat CBA
-
14:44
"Detektywi wojny" - reportaż Joanny Gąski