Startując w wyborach na prezydenta Krakowa, nie odbieram głosów Andrzejowi Kuligowi. Chcę zagospodarować elektorat, który nie wie, na kogo ma głosować – mówił w rozmowie z Radiem Kraków Jerzy Muzyk.

Muzyk oficjalną decyzję o kandydowaniu podjął pod koniec zeszłego tygodnia. Przyznał, że zwlekał z tym do ostatniej chwili, bo to wynika z jego charakteru. Podkreślał, że nie jest z żadnego układu.

Znam miasto, moim programem jest aktualizacja Strategii Rozwoju Miasta Krakowa - dokument, nad którym w środowisku eksperckim pracowaliśmy przez cztery lata. Nie chcę być innym człowiekiem w kampanii w stosunku do tego, jakim jestem urzędnikiem. Chcę się podzielić z mieszkańcami wiedzą, którą nabyłem w czasie pracy w urzędzie

- podkreślił w rozmowie z Jackiem Bańką.

Jerzy Muzyk startuje z własnego komitetu wyborczego „Samorządny Kraków”. To dziewiąty kandydat na prezydenta Krakowa.