Rozmach planowanych prac jest bardzo duży i obejmuje wszystkie elementy Parku Strzeleckiego. Oświetlenie, zieleń, ogrodzenie, alejki, staw i mauzoleum generała Józefa Bema.

Chociaż Stefan Piotrowski z tarnowskiego magistratu w rozmowie z Radiem Kraków zastrzega, że nie ma mowy o rewolucji. „Przede wszystkim chodzi o odtworzenie historycznego wyglądu parku. Na pewno wiązałoby się to z korektą zieleni i odnowieniu wszelkich elementów parku”. Jak zaznacza zastępca dyrektora wydziału infrastruktury miejskiej, projekt był konsultowany z konserwatorem, który będzie też czuwał nad jego ewentualną realizacją.

Jednak projekt zakłada m.in. ożywienie terenu dawnej strzelnicy. Piotrowski nie chce jednak mówić o szczegółach. „Na pewno będzie to związane z wydarzeniami kulturalnymi, bo po sąsiedzku jest budynek BWA”.

Niektóre założenia planowanego liftingu Parku Strzeleckiego budzą jednak obawy mieszkańców. Chodzi m.in. o wyłożenie kostką alejek, które dotąd były utwardzone w naturalny sposób. Stefan Piotrowski przekonuje jednak, że ze względu na nachylenie terenu, podczas deszczu był z tym kłopot.

Zastepca Dyrektora Wydziału Infrastruktury Miejskiej w rozmowie z Radiem Kraków uspokaja, że będzie to jedynie „margines powierzchni, która zostanie w jakiś sposób utwardzona. Pamiętajmy, że spacerują tam osoby z dziećmi i wózkami. Dlatego ta nawierzchnia powinna być bardziej komfortowa”.

Zwolenników dzikiego wyglądu parku Piotrowski odsyła do Parku Piaskówka. Uspokaja też, że kostka w Parku Strzeleckim nie będzie utrudnieniem dla wózków czy rolkarzy bo połączenia mają nie być odczuwalne.