To wcale nie było takie proste, bo Romowie nie mają jednolitych, spisanych zasad językowych - mówi Natalia Gancarz.
W zależności od tego, jakiego języka używają urzędowo, ta pisownia języka romskiego jest analogiczna do pisowni języka urzędowego. Czasem są to znaczki, które występują tylko w poszczególnych państwach. To tego należy dodać, że Romowie nie potrafią funkcjonować z gramatyką własnego języka, ortografią. Oni to wszystko opierają na intuicji.
Niemal cała kultura romska oparta jest na przekazach ustnych, dlatego musiałam wzorować się na innych publikacjach z zakresu wczesnego nauczania - mówi Natalia Gancarz, autorka podręcznika:
Ono jest zbudowane podobnie jak to nasze "Abecadło z pieca spadło". Podane są romskie literki, podane są przykłady romskich słów bardzo prostych, podstawowych.
Publikacja jest wykorzystana głównie przez Romów w trakcie lekcji językowych, ale może być też ciekawą propozycją dla tych, którzy szukają nowych wyzwań lingwistycznych.