Mieszkańcy Zakopanego przyznają, że przejście przez miasto bez wywrotki jest niezwykle trudne.

- Szłam po drodze. Gips na dwa miesiące - mówią Radiu Kraków czekający na zakopiańskim SORZe - Poślizgnąłem się i uderzyłem w płotek. Teraz czekam na prześwietlenie.


Na terenach miejskich generalnie chodniki są odśnieżone i posypane piaskiem i żwirem. Znacznie gorzej jest tam, gdzie to właściciele przyległych posesji powinni zadbać o deptaki. Zakopiańska Straż Miejska zapowiada karanie mandatami tych, którzy zapomnieli o tym obowiązku. A warto również pamiętać, że każda poszkodowana osoba może do właściciela terenu wystąpić z żądaniem odszkodowania za odniesione obrażenia.

 

(Przemek Bolechowski/ew)