"To jest ciężki odlew żeliwny, mosiężny. Ktoś, kto to zrobił, musiał użyć jakiegoś narzędzia w postaci jakiegoś młota albo czegoś podobnego, więc musiał to zrobić po prostu z premedytacją. Ktoś, kto chciałby to zrobić za pomocą kopniaka albo swojej własnej dłoni, uszkodziłby sobie stopę albo dłoń"
- mówi Krzysztof Wojdowski z ZDM.
Zarząd Dróg Miasta Krakowa poinformował, że róg został odnaleziony i zostanie z powrotem zamontowany w najbliższych dniach. 

Uszkodzona rzeźba jest jedną z siedmiu figurek smoków, których montaż w przestrzeni miejskiej Krakowa rozpoczął się w zeszłym tygodniu. Tworzą one smoczy szlak.

Krakowski smoczy szlak, nawiązujący do szlaku z figurkami krasnali we Wrocławiu, to realizacja projektów zgłoszonych w dwóch edycjach budżetu obywatelskiego miasta. Rzeźby mierzące od ok. 35 do 50 cm pojawiły się w charakterystycznych lokalizacjach w krakowskich dzielnicach, a każda z nich nawiązuje do miejsca, w którym się znalazła. Wyposażono je w specjalne tabliczki z kodami QR odsyłającymi do informacji o szlaku i poszczególnych figurkach.

Na szlaku znajdują się: Smok Geodeta na al. Dembowskiego, Smok Turysta przy parku Bednarskiego, Smok Malarz przy pl. Axentowicza, Smok z mapą przy parku Krakowskim, Smok z latawcem przy parku Jordana. Przy kinie Kijów stanął Smok Filmowiec, a na placu Na Groblach Smok Wodny. Zgodnie z planami w przyszłym roku w przestrzeni miasta pojawi się dziesięć kolejnych, gotowych już figur smoków.

Zaprojektowane przez Andrzeja Mleczkę i Edwarda Lutczyna figury zostały przygotowywane we współpracy z Wydziałem Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Ich autorami są prof. Jan Tutaj oraz dr Jacek Dudek.

To nie jedyny akt wandalizmu, jaki zdarzył się w ostatnich godzinach w Krakowie. Wandale zniszczyli niedawno zainstalowaną, pierwszą w mieście podgrzewaną ławkę na jednym z przystanków autobusowych w Borku Fałęckim.