"Śledzę całą modernizację od początku. Na tym odcinku nic jeszcze się nie dzieje. Rozwinięto tylko sieć na całym odcinku toru używanego dawniej przez pociągi towarowe. Wygląda na to, że nie zdążą z drugim torem i pociągi na tym odcinku będą jeździć po jednym" - pisze w liście do redakcji pan Tadeusz. Okazuje się, że ma rację. Linia do Balic w całości dwutorowa nie będzie.

Powiadom nas!

Wszystko przez opóźnienia na trasie do Katowic

Przedstawiciele Polskich Linii Kolejowych tłumaczą, że ponad kilometrowy odcinek z Zielonego Mostu do Mydlnik to wspólny fragment dwóch linii: z Krakowa do Balic i z Krakowa do Katowic. Miał być wykonywany w ramach remontu trasy na Śląsk i powinien być już dawno gotowy (dokładnie w połowie ubiegłego roku).

Jednak jak większość osób doskonale wie, prace przy tej inwestycji zostały przerwane kilka lat temu z powodu bankructwa firm budowlanych. Kolejarze zdecydowali, że nie będą nic zmieniać w projektach obu tras i poczekają na dokończenie prac na trasie do Katowic. To jednak nie stanie się prędko. Trwa dopiero przetarg na nowego wykonawcę i roboty ruszą najwcześniej w przyszłym roku. Potrwają co najmniej do roku 2018. Pociągi do Balic przez ten czas będą więc jeździły w tym miejscu jednym, a nie dwoma torami, czyli wahadłowo.

Zobacz też: Bukmacherzy nie wierzą w skuteczność kolejarzy i proponują zakład

To nie wpłynie na jakość połączenia

Podróżnych ta sytuacja niepokoi. Zastanawiają się, czy nie dojdzie do takiej sytuacji, że pociągi będą musiały się zatrzymywać na trasie po to, aby przepuścić skład nadjeżdżający z przeciwka. Ryszard Rębilas, prezes Kolei Małopolskich (ta spółka będzie woziła podróżnych do Balic), uspokaja jednak: "Przy odjazdach co pół godziny nie będzie problemów. Pociągi jadące z obu kierunków nie będą sobie przeszkadzać". Poza tym na tej trasie będą się poruszały wyłącznie składy kursujące na lotnisko.

Problemy mogą się pojawić, kiedy robotnicy znów wejdą na plac budowy, aby dokończyć linię do Katowic. Tu trzeba będzie tak zorganizować prace, aby nie tamować ruchu. Nie powinno być z tym problemów, bo odcinek z Zielonego Mostu do Mydlnik jest tak naprawdę dosyć rozległym węzłem kolejowym z kilkoma torami biegnącymi obok siebie. Będzie więc gdzie przenieść ruch.

Pociągi do Balic od września

Połączenie z Krakowa Głównego do Kraków Airport ma wrócić po prawie dwóch latach przerwy na początku września. Pociągi będą kursowały co pół godziny, a podróż potrwa niecałe 20 minut. Bilet będzie kosztował 8 złotych. Dobrą wiadomością jest to, że włoska firma budowlana Astaldi (buduje też nowy terminal na lotnisku w Balicach) bez większych problemów radzi sobie z modernizacją. Opóźnienie wynosi trzy miesiące, ale to nic w porównaniu z kilkuletnimi poślizgami na innych trasach.

 

 

 

(Maciej Skowronek/ko)

Obserwuj autora na Twitterze: