Nowa Huta zasługuje na szacunek i poważne traktowanie przez władze Krakowa– deklaruje Łukasz Gibała.

Obecnie jest dzielnicą zapomnianą, o czym doskonale wiedzą wszyscy jej mieszkańcy. Jacek Majchrowski przypomina sobie o nich dopiero tuż przed wyborami. Czas to zmienić. Nowa Huta może i powinna stać się wizytówką naszego miasta. Wystarczy odwaga, nowa energia i... głosy jej mieszkańców– przekonuje Łukasz Gibała, który oprócz programu wyborczego dla Krakowa opracował odrębny program poświęcony wyłącznie rozwojowi Nowej Huty.
 
Na czym polega wirtualna rzeczywistość? Po nałożeniu specjalnych gogli użytkownik zostaje „przeniesiony” do wirtualnego świata – w przypadku aplikacji Gibały będzie to fragment Nowej Huty odwzorowany w skali rzeczywistej. Użytkownik z nałożonymi na głowie goglami może swobodnie rozglądać się we wszystkie strony i „spacerować” po świecie wykreowanym w technologii VR.
 
Na stoisku kandydata na prezydenta każdy mieszkaniec na własne oczy przekona się, jak może wyglądać zrewitalizowana al. Róż, a także sąsiednie podwórko na os. Centrum B, które Gibała zagospodarował na wzór „Enklawy” – jednego z jego sztandarowych postulatów wyborczych. Łukasz Gibała chce bowiem stworzyć tego typu strefy relaksu dla mieszkańców na każdym krakowskim osiedlu.

W specjalnym namiocie na Placu Centralnym przygotowane są cztery stanowiska, przy których chętni mogą obejrzeć wizję kandydata na zmiany w tym miejscu. Prezentacje można oglądać w poniedziałek do 18 i przez kolejne dwa dni  od 12 do18.

Wybory samorządowe - serwis specjalny

Marcin Friedrich/mat.prasowe/bp