- Więźniowie byli kierowani do prac związanych z usuwaniem starych lub przyklejonych w niewłaściwych miejscach ulotek, zimą pomagali przy oczyszczaniu terenu oblodzonego przy przejściach dla pieszych lub chodników - mówi major Tomasz Wacławek z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie.

Skazani pracowali na ulicach Krakowa do jesieni 2012 roku. Wtedy współpraca się urwała - miasto tłumaczyło to kosztami. Sprzątanie czy robienie remontów to dla wielu ze skazanych pierwsza praca w życiu . Pozwala im to na stopniowe dostosowywanie się do życia na wolności.