Znalazł się na 6 piętrze, tam wszedł na balkon sąsiadów. Chciał sforsować balkonowe drzwi - od kopnięcia pękła szyba i poważnie zraniła mężczyznę w nogę.

Jak dodaje Katarzyna Cisło z Małopolskiej Policji, został ściągnięty przez Straż Pożarną i zabrany do jednego z krakowskich szpitali. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzuty uszkodzenia mienia oraz naruszenia miru domowego.

Zaginionego kota nie udało się odnaleźć.

 

Tomasz Bździkot/bp