Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Po teście RK: Kuba Niziński nie rzuci całkowicie auta dla komunikacji miejskiej

  • Nasze akcje
  • date_range Piątek, 2015.04.03 11:09 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:38 )
Przez ostatni tydzień nasz reporter po Krakowie poruszał się wyłącznie tramwajem, autobusem, rowerem lub na własnych nogach. Kuba Niziński, jeden z bardziej zagorzałych zwolenników jazdy po Krakowie samochodem, przez siedem dni testował komunikację zbiorową w Krakowie. Nasz reporter sprawdzał, jakie są zalety i wady poruszania się komunikacją miejską. Porównywał między innymi czas dotarcia do pracy, koszty i wygodę.

Droga Kuby Nizińskiego do pracy

 

„Na pewno w soboty i niedzielę będę korzystał z auta. Autobusy i tramwaje jeżdżą wtedy zbyt rzadko” – mówi Kuba Niziński. 

Dziennikarz RK nie wyklucza, że od poniedziałku do piątku w godzinach szczytu przesiądzie się do MPK. Dodatkowo bardzo pozytywnie ocenia sieć krakowskich rowerów miejskich. Nasz reporter nie ma także wątpliwości, że robienie dużych zakupów jest wygodniejsze przy użyciu samochodu. 

PODSUMOWANIE

CZAS
Komunikacja miejska zdecydowanie zyskuje, jeśli korzysta się z niej od poniedziałku do piątku, zwłaszcza w godzinach szczytu. „Porównując czasy przejazdów z Nowej Huty do centrum Krakowa, na każdym przejeździe można zyskać kilka minut” – mówi Kuba Niziński.
Znacznie gorzej jest, gdy autobusami i tramwajami jeździ się w innych porach i w dni wolne od pracy. Wtedy połączenia są znacznie rzadsze, co powoduje, że czas oczekiwania jest dłuższy. „W takich przypadkach nie mam wątpliwości, że autem jest zdecydowanie szybciej. Tylko w sobotę i niedzielę, przemieszczając się komunikacją 10 razy, zajęło mi to blisko trzy godziny więcej niż gdybym pojechał autem” – dodał nasz reporter.
Komunikacja miejska przegrywa także z autem, jeżeli jednego dnia musimy się pojawić w wielu odległych od siebie miejscach Krakowa. W takich przypadkach, zwłaszcza poza godzinami szczytu, samochód wydaje się niezbędny. 
Oceniając ten aspekt przejazdu komunikacja miejską zapominamy o czasie, który trzeba poświęcić na dojście na przystanek i oczekiwanie na przyjazd tramwaju czy autobusu.

WYGODA 

Nowy tabor komunikacji miejskiej zdecydowanie poprawia komfort jazdy. Ciągle jednak po Krakowie i okolicach jeżdżą autobusy i tramwaje starego typu, które nie są zbyt wygodne. Nowoczesne pojazdy nie rozwiązują jednak problemu przeładowania. Cały czas są linie, na których tramwaje i autobusy są przepełnione i ciężko do nich wsiąść. 
Dodatkowo nie każdy pasażer mieszka blisko przystanku, co w sytuacji gorszej pogody wyklucza komfort poruszania się po Krakowie. Wtedy łatwiej jest skorzystać z auta zaparkowanego obok domu.
Dodatkowym atutem poruszania się samochodem może być robienie zakupów, szczególnie gdy robi się je raz w tygodniu. Autem można podjechać blisko sklepu i zapakować je od razu do bagażnika.
W słoneczne dni, zwłaszcza gdy do pokonania mamy niewielkie odległości, atrakcyjną propozycją mogą być rowery miejskie. Coraz większa sieć ich stacji powoduje, że są łatwo dostępne, tanie w użytkowaniu i przy okazji można zadbać o własną kondycję.   

KOSZTY
52 złote – tyle wydał Kuba Niziński, żeby przez tydzień poruszać się komunikacją miejską (48 złotych za bilet miejski + 4 złote za wypożyczenie roweru miejskiego). Gdyby korzystał z auta na benzynę, musiałby wydać około 30 złotych więcej. Na niekorzyść auta wpływają także ceny parkowania w ścisłym centrum miasta. Bilans kosztów zdecydowanie wypadłby na korzyść MPK, gdyby test trwał miesiąc, ponieważ dużo bardziej opłacalna jest jazda na bilecie miesięcznym niż tygodniowym.

Plusy Minusy
  • W godzinach szczytu na większości linii można przejechać szybciej niż autem

  • Poza godzinami szczytu, na dłuższych odcinkach komunikacja jest wolniejsza

  • Nie trzeba szukać miejsc parkingowych – oszczędność czasu i pieniędzy

  • Do czasu przejazdu trzeba doliczyć czas dojścia i oczekiwania na przystanku

  • Nowy tabor MPK jest wygodny (na przykład klimatyzacja)

  • Tramwaje i autobusy rzadko jeżdżą w weekendy i w godzinach wieczornych

  • W większości pojazdów komunikacji miejskiej są automaty biletowe

  • W godzinach szczytu wiele środków komunikacji jest przepełnionych

  • W centrum miasta, na krótkich odcinkach łatwiej jest się poruszać komunikacją miejską

  • Stary tabor jest niewygodny

  • Przy założeniu biletu miesięcznego, jest to dużo tańsze niż jazda autem

  • Cały czas jest wiele miejsc słabo skomunikowanych

  • Nie przyczyniamy się do powiększania smogu

  • Komunikacja miejska często ma opóźnienia w godzinach szczytu

 
  • Przy złej pogodzie marzniemy lub mokniemy na przystankach i w drodze

 
  • Z dużymi zakupami ciężko wejść do komunikacji miejskiej

 
  • Stosunkowo duże ceny jednorazowych biletów

 
  • Środki komunikacji miejskiej także często stoją w korkach. Nie wszędzie są wydzielone torowiska czy buspasy

 
  • W godzinach szczytu wejście do autobusu czy tramwaju z wózkiem dziecięcym graniczy z cudem

 
  • Kultura i higiena osobista niektórych pasażerów

 

Rozmowa Wojciecha Musiała z Piotrem Hamarnikiem z krakowskiego ZIKIT-u. 

Wojciech Musiał: Jest trochę plusów i trochę minusów jazdy po Krakowie bez samochodu - taki wniosek wysuwa nasze reporter, Kuba Niziński. Czy coś w tych przemyśleniach pana zdziwiło?

Piotr Hamarnik: Przede wszystkim cieszę się, że Radio Kraków zdecydowało się na taki eksperyment. Komunikacja miejsca nie jest tak straszna jak ją malują. Trzeba stawiać na transport zrównoważony. Musimy do swoich potrzeb dobierać jak najlepszy środek lokomocji, nie zawsze myśląc o nas samych, ale również o społeczeństwie nas otaczającym.

Wojciech Musiał: Takie jest ogólne dążenie: porzucenie auta na rzecz transportu zbiorowego. Tak byłoby najkorzystniej dla nas wszystkich. Kuba Niziński mówi jednak inaczej: transport publiczny w wielu sytuacjach jest lepiej dostosowany niż auto, ale w równie wielu sytuacjach to właśnie auto jest wygodniejsze.

Piotr Hamarnik: Oczywiście, że tak jest. Ważne jest to, by z auta nie korzystać za każdym razem, np. przy wyjściu do kiosku po gazetę. Wzbraniam się przed powiedzeniem, że auto jest czymś złym. Samochód jest dobry, jeżeli w dobry sposób go eksploatujemy. Chciałbym zwrócić uwagę na coś takiego jak carpooling. To znaczy, żebyśmy nie podróżowali tym autem całkiem sami, ale do pracy jechali razem z mężem czy koleżanką. Musimy ograniczyć ruch w centrum, miasto będzie do tego dążyło. I niestety często jest tak, że nie tylko marchewką, ale i kijem trzeba mieszkańców do czegoś zachęcać. To są przyzwyczajenia, które nabyliśmy jakieś 20 lat temu. Zmiany widzimy już w miastach na zachodzie Europy. Tu oczywiście pojawia się argument, że w tychże ośrodkach działa metro i to ono wyparło ruch samochodowy z centrów. Ale są też miasta, gdzie w centrum funkcjonuje tylko komunikacja autobusowa, np. w Manchesterze, który ma wyjątkowo nieprzyjemne dla kierowców rozwiązanie poruszania się samochodem.

Wojciech Musiał: Kuba Niziński narzekał, że w czasie weekendu autobusy i tramwaje kursują bardzo rzadko. ZIKiT planuje remarszrutyzację Krakowa. W tym roku powstaje estakada Wielicka - Lipska. Czy to zmieni poruszanie się komunikacji zbiorowej po Krakowie?

Piotr Hamarnik: Trzeba wrócić do 2012 r., gdy przeprowadziliśmy tzw. małą marszrutyzację Krakowa. Na komunikację zbiorową mamy przeznaczone określone środki i w ramach tej puli musimy się poruszać. Wtedy władze miasta zdecydowały, że wzmocnimy komunikację szczytową kosztem godzin poza szczytem i weekendów. To widać, że środek lokomocji łatwiej znaleźć w godzinach szczytu. Przy okazji otwarcia nowego połączenia między Lipską a Wielicką chcemy wrócić do projektu z 2012 roku i zaproponować Radzie Miasta pełną marszrutyzację. To się wiąże z dodatkowymi nakładami na komunikację miejską - 15-20 mln złotych rocznie. Ale na pewno poprawi się funkcjonowanie komunikacji w godzinach pozaszczytowych i w trakcie weekendów.

Wojciech Musiał: Budują się nowe osiedla, Górka Narodowa czy kliny. Słuchacze często skarżą się, że mają problem z dojściem do autobusu. A rozwiązać to można w prosty sposób - przedłużyć linię.

Piotr Hamarnik: To nie jest taki prosty sposób. Trzeba dobudować potężną infrastrukturę komunikacyjną. Łatwość decyzji w zakupie mieszkania pokutuje nieco, często w miejscach komunikacyjnie nieprzystosowanych. Z prostego powodu - autobusy na tych wąskich uliczkach się po prostu nie mieszczą. Będziemy to rozwijać. Mamy w planach budowę tramwaju do Górki Narodowej. Ten problem rozwiązaliśmy już na potężnym os. Ruczaj i skończył się kłopot z wiecznie zakorkowaną ulicą Grota-Roweckiego. Powoli ta sieć tramwajowa się rozwija. Zmieniły się też przepisy, oczywiście na korzyść mieszkańców: przy powstawaniu nowych osiedli ZIKiT pilnuje, czy deweloper zapewni przyszłym lokatorom dogodną infrastrukturę. 

 



RELACJA

poniedziałek, 13.04.15

9.48 - Scena jakby z życia wzięta :)

7.20 - Jest!!! Dojechałem. Czas: dokładnie 30 minut. Jak w japońskich pociągach! I nie było tłoku. Troszkę tylko zimno...;)

7.13 - Dlaczego on nie może jechać ciut szybciej? Torowisko przy szkole muzycznej na Basztowej jest fatalne!

7.05 - 52 też czeka na nowy tabor.

6.53 - Jak na razie poniedziałkowego tłoku nie widać. Może jest za wcześnie?

6.48 - Jest zgodnie z planem. Brawo! Troszkę będę tęsknić:)

6.42 - Świetnie! Tak lecialem, że teraz bede czekał 6 minut. Bez sensu:)

6.36 - Otatni dzień testowy! Ogarnął mnie taki stres, że nie dojadę na czas, że już pedze na przystanek:) Czworeczko już lece;)

niedziela, 12.04.15

20.55 - Koniec weekendu w komunikacji miejskiej. To były ciężkie dwa dni... zwłaszcza, że musiałem jeździć na prawdę dużo. W weekendy połączeń jest znacznie mniej niż w normalne dni – to powoduje, że czas oczekiwania jest dłuży… a bark korków nie ma właściwie wpływu na czas pokonania trasy. W takich przypadkach nie mam wątpliwości, że autem jest zdecydowanie szybciej. Tylko wczoraj i dzisiaj przemieszczając się komunikacją, straciłem blisko trzy godziny - w porównaniu do wariantu samochodowego. W takim razie - do jutra...! Rano znowu "czwórka";) Mam nadzieję, że na koniec testu nie będzie padać... :)

19.31 - Jeszcze dzisiaj powrót do Nowej Huty i jutro rano dojazd do pracy... ;) A nasi słuchacze - bardziej doświadczeni w komunikacji miejskiej przestrzegają, że prawdziwy tłok w tramwajach jest w poniedziałki... :) Mam się bać;) ?Już teraz zapraszam na jutrzejsze podsumowanie naszego testu w programie Co niesie dzień. 

18.29 - To powoli test zmierza do końca:) Już teraz wstępnie mogę delikatnie zadeklarować, że zmieniam swoje przyzwyczajenia komunikacyjne. Nie będę pewnie wyznawcą MPK, ale nie będę jej unikał - zwłaszcza w godzinach szczytu. A... i rower! Super rozwiązanie na krótkich trasach w centrum. :)

18.20 - Długo się dzisiaj nie odzywałem... bo rodzina i znajomi ze mną pertraktowali, żeby jednak komunikacją na ten spacer nie jechać... Delikatnie dali mi do zrozumienie, że może lepiej będzie jak przejdziemy się na spacer nad Zalew Nowohucki:)))

18.13 - Uff... jessstem! Mam dość komunikacji miejskiej. Małe spóźnienie... dosłownie minutka i co zobaczyłem na przystanku... Nieeeeeee!!! Nigdy więcej w weekend MPK;)

9.00 - To smigam na tramwaj... "Czwórka" odjeżdża o 9.22. W weekend lepiej się nie spóźnić... Na kolejną trzeba trochę poczekać;)  Do radia wracam popołudniu. A i jeszcze jedno... rodzina i znajomi zaproponowali spacer po Kazimierzu - ale stwierdzili, że jadą autem:) To co? ja na tramwaj? ;) Może będzie padać:) Żartowałem:) 

7.59 - Proszę dzisiaj pamiętać o zmianie rozkładu jazdy. Lecę na wiadomości sportowe:)

7.05 - Dzień rozpoczęty;) I na początek zaskoczenie... czwórka na przystanek przyjechał minutę wcześniej. Dla mnie ok... bo tam już stałem... Niestety niektórzy musieli o poranku przyspieszyć. To nie będzie szczególnie wymagający dzień. W planach mam kilka przejazdów tramwajami... 

sobota, 11.04.15

20.05 - Pierwsze wnioski po weekendowej jeździe komunikacją miejską. Jeżeli w sobotę i niedzielę mamy w planie częstą jazdę - to nie mam wątpliwości, że auto jest zdecydowanie szybsze i wygodniejsze. Tylko dzisiaj przez to, że autobusy i tramwaje jeździły zdecydowanie rzadziej straciłem blisko 1,5 godziny. Rano, żeby zdążyć do pracy musiałem wstać zdecydowanie wcześniej, potem powrót do Nowej Huty i ponowne czekanie na tramwaj. Popołudniu zakupy... I jeszcze popołudniowa podróż do radia. Jutro chyba wybiorę rower...Jak wrócę do samochodu to przy tak napiętym komunikacyjnie dniu - tylko auto! Na dzisiaj to już koniec... ;)

17.22 - Jutro Święto Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przypominam o zmianach w organizacji MPK.

Zmiany w rozkładach jazdy komunikacji miejskiej

  • linia 8 – kursy ze zwiększoną częstotliwością, co 10 min (w godz. 7:00 – 17:30),

  • linia 10 – kursy z częstotliwością co 20 min,

  • linia 12 – kursy wg specjalnego rozkładu jazdy w godz. 7:00 – 20:00 z częstotliwością co 20 min,

  • linia 22 – kursy z częstotliwością co 20 min,

  • linia 42 - specjalna, dodatkowa linia tramwajowa kursująca na trasie: Borek Fałęcki – Zakopiańska – Kapelanka – Dietla - Grzegórzecka – Powstania Warszawskiego – Mogilska – Aleja Jana Pawła II – Bieńczycka – Andersa – Broniewskiego – Piasta Kołodzieja – Os. Piastów w godz. 7:00 – 20:00 z częstotliwością co 20 min,

  • linia 49 - specjalna, dodatkowa linia tramwajowa kursująca na trasie: Borek Fałęcki – Zakopiańska – Kalwaryjska – Na Zjeździe – Starowiślna – Westerplatte – Basztowa – Długa – Prądnicka – Krowodrza Górka w godz. 7:00 – 17:30 z częstotliwością co 10 min, w godz. 17:30 – 20:00 z częstotliwością co 20 min,

  • Linia 42 wykona dodatkowy kurs w dniu 11.04.2015 r. ok. godz. 23:00 z os. Piastów oraz ok. 1:45 z Borku Fałęckiego w dniu 12.04.2015 r.

Do obsługi linii 144, 164, 173, 174, 178, 184 skierowany zostanie tabor wielkopojemny. Ponadto, linia 178 kursować będzie wg sobotniego rozkładu jazdy.

16.49 - Łatwo nie było. ;) Rowerzyści natomiast przekonują, że zakupy można wrzucić do kosza lub do sakwy. Jeżeli jedziemy na zakupy to komunikacja miejska zdecydowanie przegrywa... ;)

16.40 - Wiem, wiem... obiecałem, że zrobię zakupy... Dowód po 17. Ale już teraz wyprzedzam fakty... autem jest zdecydowanie prościej.  :)

15.55 - I znowu czwórka... co do minuty. Muszę bardziej dopracować czas jak potrzebuje na dojście na przystanek - bo znowu czekałem 5 minut :)

8.36 - Dopadła mnie straszna senność:) Mam nadzieję, że nie zasnę w tramwaju... ;) To w drogę...

8.25 - To teraz powrót do Nowej Huty, potem min. zakupy, i wracam do radia popołudniu - oczywiście komunikacją miejską:) Zakupy... ?! ;)

8.12 - Największą zaletą naszego system transportowego jest to, że jest w zasadzie wszędzie.  Jest dobrze rozwinięta sieć tramwajowa i autobusowa, która nadal się rozwija. W planach jest sporo inwestycji. - powiedział w rozmowie z Radiem Kraków specjalista od transportu prof. Andrzej Szarata z krakowskiej Politechniki. Ale nie brakuje także mankamentów: - Największym jest nie dopasowanie taboru do linii. W wielu miejscach jest bardzo ciężko wsiąść do autobusu i tramwaju. Wyraźnie pokazują to badania i analizy. Tu niestety pojawia się jak zwykle problem finansów. - dodał prof. Szarata.

7.02 - To skoro dzień zaczął się na całego... teraz kawka:)

6.57 - Przypomniało mi się... Proszę zwrócić dzisiaj i jutro uwagę na rozkład jazdy. Na stronie internetowej MPK jest napisane, że na niektórych liniach wprowadzone korekty.

6:10 - Dotarłem. Dojazd do radia jak w zwykły dzień. Czyli mimo braku ruchu nic nie zyskujemy. W przypadku komunikacji tramwajowej to oczywiście zrozumiałe. W tramwaju było pusto... Poza kilkoma osobami, które wracały z nocnej imprezki ;) Jedni do pracy - inni do spania:) Niesprawiedliwe! :)

5.30 - Ponuro wygląda przystanek tak wcześnie rano... Nowy dzień rozpoczęty. Czekam na czwórkę... :) Weekendowa komunikacja nie będzie tytanem szybkości i wygody. Już na starcie mam sporą stratę czasową. Musiałem wstać wcześniej o 20 minut - niż gdybym jechał autem. 20 minut!!!

piątek, 10.04.15

19.11 - Dzisiaj to już koniec. Jutro wracam do tramwajów i autobusów... zwłaszcza, że sporo do zrobienia. W Radiu prace zaczynam o 6... to oznacza, że w tramwaju będę już o 5:35. Już sprawdziłem rozkład jazdy. W sobotę na tramwaj nie można się spóźnić - bo tej jeżdżą zdecydowanie rzadziej. A i jutro... do zrobienia jeszcze zakupy:) Do jutra:)

14.47 - Na dzisiaj koniec rowerów. Poza jazdą z Nowej Huty, zrobiłem dobrych kilka kilometrów w centrum. To jest duża alternatywa dla komunikacji miejskiej. Zwłaszcza jak mamy taka piękną pogodę. Nie obyło się bez drobnych problemów przy oddawaniu roweru przy Teatrze Bagatela. System nie chciał przyjąć sprzętu, który oddawałem. Ale raz jeszcze dzisiaj sprawdziła się infolinia...  problem został rozwiązany w dwie minuty.

I jeszcze jedno... zaczynając przygodę z rowerami miejskimi lepiej wcześniej zapoznać się z mapką stacji gdzie rower można wypożyczyć. Znaleźć można ją TUTAJ.

14.07 - Oddaje rower i kolejka... :)

13.36 - Mimo delikatnej awarii.. działa! No to jazda:)

13.35 - Stacja rowerow miejskich... co jest grane? :) czyli też mamy niespodzianki.

13.25 - Maleńka kolejka po rower miejski ;)

11:20 - Właśnie był u mnie w redakcji na nagraniu skoczek narciarski Maciej Kot :) Uwaga, Maciek z krakowskiej AWF przyjechał "czwórką" ;) Nie tylko ja zrezygnowałem z auta :) Rozmowy z Maćkiem będzie mozna posłuchać jutro w Poranku Radia Kraków i popołudniu w programie Sport w Radiu Kraków. 

 

9.26 - INSTRUKCJA DLA NOWYCH UŻYTKOWNIKÓW KMK BIKE
1. Należy się zarejestrować na stronie internetowej kmkbike.pl
2. Na specjalne konto należy wpłacić minimum 20 zł.
3. System wygeneruje kod PIN potrzebny do wypożyczenia
4. Przed wypożyczeniem roweru warto wcześniej wybrać pojazd, z którego chcemy skorzystać i dokładnie obejrzeć czy nie jest uszkodzony
5. Wciskamy dowolny przycisk na terminalu
6. System poprosi nas o wpisanie numeru telefonu i kodu PIN, który został nam przydzielony
7. Następnie zostaniemy poproszeni o wpisanie numeru roweru, który chcemy wypożyczyć
8. Po usłyszeniu sygnału rower jest gotowy do wypożyczenia i można go wypiąć z elektrozamka
9. Po skończonej jeździe wystarczy wpiąć rower do zamka i poczekać na sygnał dźwiękowy (o zwróceniu roweru zostaniemy poinformowani SMS-em)
Nowi użytkownicy powinni wpłacić na swoje konto minimum 20 zł, ale potem, żeby móc wypożyczać rower, wystarczy mieć na koncie 5 zł.

9.01 - Dobry rok dla rowerzystów. Choć sieć KMK Bike się na razie nie zmienia (chodzi o 2015 rok), sporo będzie się działo jeśli chodzi o infrastrukturę rowerową. Już ogłoszony został przetarg na ustawienie w Krakowie 700 stojaków rowerowych. Rozbudowana zostanie też infrastruktura dla jednośladów. Miasto zainwestuje około 13 milionów złotych w ścieżki rowerowe.

8.55 - Mimo, że nie szło najlepiej... jestem w Radiu. Proszę się nie sugerować godziną ;) Przejazd z Nowej Huty do Radia rowerem zajął mi ok. 30 minut. Wiem, wiem... można szybciej:) ale proszę o wyrozumiałość! Pierwszy rowerowy wniosek jest taki, że poruszanie się po mieście tym środkiem komunikacji jest coraz sensowniejsze. Zdaję sobie sprawę, że do zrobienia w kwestii rowerowej jest jeszcze bardzo dużo... ale jest lepiej. I jeszcze jedno spostrzeżenie... mam wrażenie, że rower miejski działa lepiej niż mój prywatny:) 

8.00 - Kobieta mnie wyprzedziła!! ;)

7.35 - Oto mój dzisiejszy pojazd. Przed wyruszeniem sprawdziłem jak działa infolinia KMK Bike. Wszystko było sprawnie. Pani profesjonalnie mnie pokierowała i wyjaśniła co i jak. Dla zaoszczędzenia czasu lepiej jest jednak zapoznać się z zasadami w domu.

7.15 - Przyjechaliśmy. Teraz rower i jazda:)

7.14 - Chyba coś się jednak stało. Motorniczy chodzi koło tramwaju. Dlaczego on nie otworzy drzwi? Można iść na inny tramwaj a ja stacje rowerów już widzę.

7.12 - Stoję w tramwaju na rondzie Czyżynskim. Nic się nie stało a my czekamy.

6.50 - Zaczynamy ten dzień. Najpierw idę na "czwórkę". Nią dojadę na rondo Czyżyńskie, gdzie jest stacja rowerów miejskich. POtem w drogę na dwóch kółkach przez ulicę Mogilską do centrum. Trzymajcie kciuki!

czwartek, 09.04.15

15:53 - A i jeszcze jedno... Zalogowałem się do serwisu KMK Bike. Czyli już nie ma wyjścia, jutro rower:)

Jak wczoraj komunikacja miejska zdecydowanie straciła w moich oczach.... dzisiaj polepsza swoje notowania :) Wiem, wiem, że pojawią się głosy, że dzisiaj korzystałem z niej poza godzinami szczytu... Tak, faktycznie nie było korków. Ale przecież po Krakowie nie przemieszczamy się jedynie w momentach, jak jest ogromny tłok. Zdaję sobie także sprawę, że na taką ocenę dnia duży wpływ ma także piękna pogoda... I spacer jest czymś wyjątkowym. Dzięki krótkim przeskokom tramwajami w centrum miasta oszczędziłem bardzo dużo czasu na szukanie miejsca do parkowania i oczywiście pieniędzy!

Oczywiście, żeby nie było za różowo... też jest pewien kłopot. Rano do Radia jechałem autobusem 139. Niestety negatywne opinie naszych słuchaczy na temat tego połączenia się sprawdziły.  Autobus do centrum jechał ponad 50 minut i właściwie przez większą część trasy był dopakowany... autem przy tym natężeniu ruchu i o tej godzinie jechałbym ok. 30 minut.  Na dzisiaj koniec... Jutro rower!;) Oczywiście miejski:)

 

Kilka ciekawostek. Z tej listy dzisiaj podróżowałem tylko 10.

Najdłuższe linie MPK w Krakowie:
Autobusowa – linia nr 278 – 38,3 km
Tramwajowa – linia nr 10 – 19,9 km
 
Najkrótsze linie MPK w Krakowie:
Autobusowa nr 100 – 3 km
Tramwajowa nr 2 – 4,6 km

 

14.47 - I już koniec. Wróciliśmy... to był długi dzień w komunikacji miejskiej... ale na prawdę nie było źle. Ba... dzisiaj mam wrażenie, że komunikacja u mnie zdecydowanie zyskała:) Mimo że rano wydawało się, że całego prywatnego majdanu nie jestem w stanie ogarnąć... wszystko dopięliśmy i załatwiliśmy. Super!

11.18 - Wiosenne sprzątanie przystanków. Prawie jesteśmy w Nowej Hucie. Poszło bez najmniejszego kłopotu. Pewnie ogromne znaczenie ma pora dnia. O tej godzinie korki zupełnie nie utrudniają jazdy a do tego w komunikacji miejskiej pusto.

10.56 - Pierwsza sprawa załatwiona! Pędzimy na kolejny tramwaj. Ale spacer w taką pogodę... pychota:)

10.15 - Znalazłem duży atut komunikacji miejskej podczas przemieszczania się po centrum Krakowa. Załatwiając sprawy w centrum zawsze szukałem przez długi czas miejsca parkingowego. Dzisiaj zaoszczędziłem czas i pieniądze.

9:26 - Przypomnijmy słowa Witolda Śmiałka, prezydenckiego doradcy ds. smogu w Krakowie: "Intuicyjnie powiem, że pewnie większy udział w tworzeniu smogu mają piece. Jednak jak w godzinach szczytu staniemy przy głównych ciągach komunikacyjnych to pewnie głównym emitorem będą rury wydechowe. Samochody jeżdżą w korku, mają niedogrzane silniki, katalizatory dobrze nie działają. Ważne jest działanie informacyjne. Trzeba ludziom tłumaczyć zachowanie proekologiczne. Zachowanie mieszkańców jest ważne". 

9.12 - "Dlaczego redaktor testuje tramwaje?" - pyta na swoim blogu Maciej Skowronek.

9.00 - Dzisiaj mam wyjątkowy dzień jeżeli chodzi o nasz test. W różnych miejscach Krakowa mam do załatwienia kilka prywatnych spraw a do tego odległości czasowe są bardzo niewielkie. W miarę możliwości będę informował jak idzie.

8.19 - Jestem! Dojazd autobusem 139 z Nowej Huty do Radia Kraków trwał jedną godzinę. Ale doskonale zdawałem sobie z tego sprawę, że tak będzie. 139 to linia, która do centrum dojeżdża okrężna drogą... do tego buspasy właściwie pojawiają się dopiero na alei 29 Listopada. Jednak dzisiaj nie chodził o czas a o sprawdzenie komfortu. Państwo bardzo często piszą, że własnie w autobusach - zwłaszcza na tej linii - jest ogromny tłok. Dzisiaj sprawdziło się to w 100 procentach.

7.24 - "Kuba Niziński pewnie poczeka na przyjazd nowych tramwajów. Być może to zachęci go do stałej jazdy komunikacją miejską" - tak Gancarczyk odpowiedział na pytanie czy jego zdaniem reporter Radia Kraków po tym teście wróci do jazdy samochodem.

7.22 - "Poza tłokiem i spóźnieniami są dziwne skargi. Pamiętam skargę pasażera, który poskarżył się, że tramwaj był opóźniony o 7 sekund. Domagał się zwrotu pieniędzy, bo nie mógł zdążyć na czas" - podkreślał rzecznik MPK.

7.20 - Marek Gancarczyk z MPK: "Komunikacja miejska za darmo? To byłoby cięzkie. Takie rozwiązania są w niewielkich miastach, tam nakłady nie są duże. W Żorach kwoty na komunikację są niewielkie. U nas to ponad 400 milionów złotych. Z tego ponad 50% kosztów jest opłacana z zysków za bilety".

7.19 - "Są połączenia, z których korzysta twielu pasażerów. Tam jest dużo osób w komunikacji. Po to są jednak analizy, żeby linię tak układać, żeby kłopotów nie było. My reagujemy na takie sygnały. Na popularnych liniach, jak linia 50, tramwaje kursują w godzinach szczytu co 5 minut" - podkreślał rzecznik MPK.

7.17 - "W ciągu dnia MPK przewozi ponad milion pasażerów, rocznie jest to liczba około 375 milionów. Mogilbyśmy przewozić więcej. To by jednak wymagało zakupu nowego taboru i nowych połączeń. To się jednak dzieje i pasażerów przybywa" - wyliczał Gancarczyk.

7.16 - "Pozytywnie oceniam ten test. Byłem ciekawy co o komunikacji powie zatwardziały samochodziarz. Opinii takiej osoby byłem ciekawy" - mówił w Poranku Piotra Jędrzejewskiego rzecznik MPK, Marek Gancarczyk.

7.07 - No to śmigany 139. Przyjechal idealnie zgodnie z planem!

7.05 - Dzisiaj mam w pracy towarzystwo :)

7.03 - Czy wczoraj mówiliśmy o paleniu na przystankach? Czekam na autobus 139. Podobno nie są tak punktualne jak tramwaje.

środa, 08.04.15

Dzisiaj komunikacja miejska czasowo zdecydowanie straciła na rzecz samochodu. Zwłaszcza służbowa podróż do Borku Fałęckiego była... baaaardzo długa. Myślę, że tutaj MPK zdecydowanie wypadło na niekorzyść. Dojazd tam i z powrotem zajął mi około 1 godzinę i 15 minut. Biorąc pod uwagę, że na ulicach nie było korków - autem ten dystans pokonałbym pewnie w około 40 minut. Pierwsze objawy zwątpienia pojawiły się natomiast w drodze powrotnej z pracy. Godzina jazdy do Nowej Huty od wyjścia z Radia. Szału nie ma. Ciężko mi powiedzieć jaki byłby czas samochodem, ale zazwyczaj o tej porze dojazd zajmował mi ok. 40 minut. Jutro czas na autobus. Do jutra! :)

18:00 - Dotarłem. Czas powrotu do domu godzinę. Rekord to nie jest! Francisco, gdzie jesteś?! (Francesca to moje auto;))

17:32 - Nieźle, chciałem zrobić zdjęcie tloku w tramwaju. Pani na mnie tak popatrzyła, że zrezygnowalem:) Znowu jedziemy.

17:31 - Kolejka po bilety. Ale MPK musi się powodzić☺

17:25 - A w "czwórce" masa ludzi. Niezły korek przyblokował nas tuż za przystankiem LOT.

17:07 - Właśnie czekam na tramwaj nr 4. Czas oczekiwania - wg tablic elektronicznych - to 7 minut. Ciekawe jak na to wpłynie wykolejenie 2 trawmajów...

Zobacz: Tramwaje nr 52 i nr 1 wykoleiły się. UTRUDNIENIA

15:15 - Opowieść o sąsiadce,  sprawach intymnych czy głośna kłótnia przez telefon, wśród korzystających z komunikacji miejskiej nie ma takich, którzy, mimo, że nie chcieli, musieli w tramwaju słuchać rozmów innych. Ja dzisiaj np. wysłuchałem całej opowieści o życiu sąsiadki pani w czerwonym płaszczu. Waldemar Domański Dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki na takie zachowania ma pewien pomysł, na który wpadł już jakiś czas temu. Zaproponował, żeby z tych niekulturalnych rozmów zrobić sztukę.

Przypominamy: "Opera Narodowa, czyli Tramwaj zwany Polska" - rozmowy w MPK inspiracją dla sztuki

"Wciągamy swój intelekt, do nie zawsze mądrych rozmów, co często obniża i nasz poziom. Do tego dochodzą wulgaryzmy, które nienajlepiej brzmią w ustach młodej kobiety. Skazani jesteśmy na siebie więc zachowujmy się tak, aby nie wchodzić sobie wzajemnie do ucha"-  twierdzi Waldemar Domański, pomysłodawca "Tramwaju zwanego Polską". Domański przyznaje, że  mnóstwo rzeczy można dowiedzieć się w komunikacji miejskiej. "Jedziemy na przykład tramwajem nr 7 i ktoś opowiada o chemii, albo fizyce kwantowej, albo prezentuje swój pogląd polityczny. To są te rozmowy, które nas ubogacają. Stąd pojawił się w mojej głowie pomysł na eksperyment: „Tramwaj zwany Polska”. Chodzi o to, żebyśmy zebrali wszystkie ciekawsze rozmowy i spróbowali zlepić sztukę z tych narodowych rozmów, które prowadzimy w komunikacji, nie tylko miejskiej. To będzie zapis zwykłego życia. Komunikacja będzie rodzajem konfesjonału. Spróbujemy z tego zrobić sztukę i wystawić ją w przyszłym roku w jednym z krakowskich teatrów" - podsumowuje  Waldemar Domański.

14:10 - Uff... jazda łączoną komunikacją miejską w Krakowie - zgodnie z tym co piszą słuchacze Radia Kraków - nie należy do najszybszych. Przejazd do Borku Fałęckiego i powrót do Radia Kraków zajął mi 1 godzinę i 15 minut. Myślę, że autem byłoby szybciej spokojnie o 30 minut. Oczywiście muszę podkreślić, że w tym czasie na ulicach Krakowa właściwie nie było korków. Pewnie po godzinie 16 komunikacja miejska może mieć przewagę... 

11.40 - Pierwsza kontrola biletowa za mną. Przypomnę mam bilet tygodniowy. Dojazd od wyjścia z radia do Borku zajął mi 30 minut. Teraz nagranie i wracam.

11.16 - W autobusie jest czas na czytanie.

11.14 - Jak trzęsie. Zdjęcia nie da się zrobić :)

11.10 - A jednak na początek autobus 179. Był pierwszy. Pusto

11.09 - Pierwszy autobus 169 a potem na Rondzie Matecznego przesiadka do tramwaju.

10.10 - Czas na sprawdzenie komunikacji miejskiej w godzinach pracy. Zaraz po jedenastej musze pojechać do Borku Fałęckiego na nagranie. Samochodem całość operacji z powrotem zajęłaby mi pewnie około 50 minut. Zobaczymy jak spisze się MPK. 

7.21 - Czwórka pojechala zgodnie z planem. Powoli zatrzymała się...i natychmiast na przystanku przetasowania. Rzucanie okiem gdzie są wolne miejsca. Pani w czarnym płaszczu śmiga środkowym drzwiami. Jest! Siedzi. Pan ubrany na brązowo podjął złą decyzję, wybór padł na drzwi ostatnie a tutaj niespodzianką. Pani z drzwi środkowych była szybsza. A ja... opowiem później.:) Teraz czytanie prasy.

6.50 - To czas w drogę. Spacerek na tamwaj i wskakuje do czwórki. Z domu musialem wyjść 10 minut wcześniej niż w przypadku jazdy samochodem. Nie jest zle. O... czwórka przejechala. To nie moja. :)
 

wtorek, 07.04.15

To był bardzo miły dzień w komunikacji miejskiej - zwłaszcza, że pogoda zachwycała. Szczególnie zaskoczyła mnie podróż powrotna. Była szybka i komfortowa. Ale też dzień był szczególny. Wolne w szkołach i na uczelniach sprawiło, że nasza komunikacja nie była przepełniona. Krótkie podsumowanie dnia w liczbach:

Dojazdy (plac Centralny - Radio Kraków - plac Centralny):

1 godzina: Tyle zajęła mi podróż od wyjścia z domu do dotarcia do radia. Duży wpływ na taki wynik miała strata czasu przy zakupie biletu i oczekiwanie 10 minutowe na tramwaj.
39 minut: To czas, jaki potrzebowałem na podróż z pracy do domu. Robi wrażenie! :) Zwłaszcza, że tutaj jest wliczony czas dojścia z Radia na przystanek i dojścia w Nowej Hucie z przystanku do bloku. Musze przyznać w drodze powrotnej miałem sporo szczęścia, bo na tramwaj czekałem niespełna 3 minuty.  

17:05 - Samochód jest dla nas pewnym osiągnięciem kultury. Zachowujemy się inaczej niż mieszkańcy krajów tzw. starej Unii, gdzie posiadanie samochodu nie było szczytowym osiągnięciem, a wybór podróżowania rowerem czy komunikacją miejskiej był wyborem świadomym - mówi w rozmowie z Radiem Kraków psycholog społeczny, Jerzy Rosiński. - Dla Polaków samochód jest symbolem statusu. To typowy produkt, jak mówi się w psychologii zachowań konsumenckich, użytkowany publicznie, którym się można pochwalić. To taka nasza konsumpcja na pokaz. 

Jak się okazuje polskie "pokolenie Y" niezależnie od streotypów, które o nim krążą, jest bardziej podobne do swoich równieśników z Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych. "Przedstawiciel tego pokolenia prędzej pomyśli tak: "Jeśli potrzebuję auta, to nie muszę go kupować i się nim chwalić. Mogę sobie auto wynająć na parę dni z wypożyczalni" - tłumaczy Jerzy Rosiński.

16.59 - Wow!!! Jestem na placu Centralnym. Od wyjścia z Radia zajęło mi to 33 minuty. Jestem pod wrażeniem:))) Nie chcę pisać, że szybciej niż atutem - bo Francesca się obrazi:)

16.47 - To teraz można jechać... Tłok mniejszy zdecydowanie. Wolne miejsca!!!

16.42 - Do jazdy w tłoku na stojąco chyba wybrałem złe miejsce... obok automat biletowy. Cały czas ktoś przeprasza...:)

16.39 - Troszkę tłok się zrobił. Przepraszam za jakość fotki, ale warunki takie sobie...

16.35 - Ta czwórka zdecydowanie lepsza niż o poranku:) A może to nie czwórka? ... Uff, czwórka;)
 

16.29 - Czas na powrót. Tramwaj nr 4 podejdzie za cztery minuty. Na przystanku zero ludzi. Tłoku nie bedzie;) A i reszczcie chyba wiosną idzie...

14.43 - Dzisiaj podróż czwórką to była przyjemnośći. Pusto, wolne miejsca... Minus to niestety stary tramwaj, w którym o poranku było bardzo zimno. Rozmawiałem z urzędnikami z MPK, niestety na zmianę na nowe tramwaje na tej lini musimy jeszcze poczekać, jak zostanie zakupiony nowy tabor. Czwórka to jest jedna z najbardziej obłożonych linii w Krakowie. Na tej trasie średnio codziennie podróżuje około 28 tysięcy pasażerów.

11.45 - Już po zakupie biletu tygodniowego, który w Krakowie kosztuje 48 złotych, okazuje się, że dojazd do pracy z Nowej Huty do centrum Krakowa komunikacją miejską nie musi być tańszy od jazdy samochodem. Cena biletu to właściwie jedyny koszt, który trzeba ponieść korzystając z komunikacji miejskiej. Dla porównania - tydzień jazdy samochodem na tej samej trasie, przy spalaniu ok. siedmiu litrów na 100 kilometrów, kosztuje mnie, przy dzisiejszej cenie benzyny, około 45 złotych. Problem zaczyna się jednak jak już do centrum dojedziemy, bo wiekszośc z nas dodatkowe koszty musi ponieść płacąc za parking. Wedy cena transportu samochodowego robi sie wyższa. Jednak o wiele korzystniejsze dla komunikacji miejskiej jest porównanie przy zakupie biletu miesięcznego.

10.36 - Pierwsze wnioski Kuby: "Dzisiaj wtorek poświąteczny i w komunkacji miejskiej o poranku warunki były właściwie luksusowe. Do pracy jechałem z Nowej Huty czwórką, czyli najdłuższą linia tramwajową w Krakowie. Przez całe pół godziny jazdy, w tramwaju były wolne miejsca do siedzania. Dodatkowo na krakowskich ulicach nie było korkow, co zdecydowanie usprawniało jazdę. W centrum byłbym zdecydowanie szybciej tylko wcześniejszy tramwaj uciekł mi z przed nosa i na nastpępny musiałem czekać 10 minut. Na minus trzeba dopisać, że na tej linii jechałem tramwajem starego typu, w którym było zimno.

8.23 - Jestem!

8.13 - Już prawie jestem:)

07.50 - Jadę!

7.40 - Tablica elektroniczna na przystanku: cytat Przerwa w kursowaniu Komunikacji Miejskiej. I co teraz?

7.39 - Bilet kupiony w automacie. W kiosku nie ma? O czwórka pojechała!! Trzeba czekać. Zimno!

7.21 - No to startuję:) Gdzie ten bilet można kupić;)

 

Według danych Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu codziennie w Krakowie pasażerowie odbywają ponad milion podróży komunikacją miejską. Mimo że liczba jest imponująca, okazuje się, że to za mało. Cały czas w godzinach szczytu krakowskie ulice są zakorkowane.

Kraków według badań Deloitte i Targeo.pl jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Dojeżdżając do pracy, kierowcy marnują w nich długie godziny w skali całego miesiąca. Teraz opóźnienie to wynosi 7 godzin i 35 minut i ponad  250 zł dodatkowych kosztów z portfela kierowcy.

Interpretując dane a dodatkowo mając na uwadze ogromne problemy ze smogiem w stolicy Małopolski - wielu naukowców nie ma wątpliwości, że zmniejszenie liczby samochodów na naszych ulicach może polepszyć naszą sytuację.

Miasto chcąc zachęcić do przesiadki do komunikacji miejskiej tworzy m,in. parkingi typu Park&Ride, gdzie wjeżdżając do Krakowa można zostawić samochód i w podróż do centrum wybrać tramwaj lub autobus. Dodatkowo urzędnicy idąc za przykładem wielu miast zachodniej Europy proponują korzystanie z sieci rowerów miejskich.  

NASZ TEST

Kuba Niziński, który od ponad dziesięciu lat po Krakowie porusza się wyłącznie samochodem, przez najbliższy tydzień będzie sprawdzał, jakie są zalety i wady poruszania się komunikacją miejską. Nasz reporter będzie porównywał m.in. czas dotarcia do pracy, koszty i wygodę. Kuba Niziński przez najbliższe dni zarówno dojeżdżając do praca, jak i w jej ramach, a także w życiu codziennym będzie korzystał tylko z tramwaju, autobusu, roweru lub własnych nóg.

- Moją największą obawą jest CZAS. Boję się, że rezygnując z samochodu nie podołam obowiązkom. Mam nadzieję, że rodzina jak i szefostwo w najbliższym tygodniu wybaczy mi wszystkie spóźnienia - powiedział Kuba Niziński. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że większość krakowian z zegarkiem walczy każdego dnia i mój test nie jest żadnym heroizmem, a jedynie próbą odpowiedzi na pytanie, jak duży wysiłek trzeba ponieść, by przeżyć w Krakowie bez samochodu i sprawdzić czy komunikacja miejska spełnia swoje zadanie - dodał nasz reporter.     

 

RK

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię