Eksperci z krakowskiej Akademii Górniczo Hutniczej uznali, że lina nośna nie nadaje się już do eksploatacji, gdyż jej stan zagraża bezpieczeństwu. I teraz właściciel obiektu, Centralny Ośrodek Sportu musi kupić zupełnie nową linę a to potrwa. Jacek Bartlewicz, dyrektor COS OPO Zakopane nie ukrywa, że procedury przetargowe spowodują, że naprawa kolei krzesełkowej może potrwać nawet pół roku.

Wiadomo również, że samo przygotowanie liny do starego wyciągu krzesełkowego potrwa minimum kilka tygodni. To zresztą nie jedyny problem Centralnego Ośrodka Sportu z zakopiańską Średnią Krokwią. Skocznia wymaga generalnej przebudowy tzw. profilu, wymiany wymaga też chwiejąca się wieża sędziowska. Na prace potrzeba kilkadziesiąt milionów złotychm, których COS na razie nie ma w swoim budżecie.



(Przemysław Bolechowski/ko)