-
Hospicja w Polsce muszą dofinansowywać opiekę – środki z NFZ pokrywają tylko ok. 65% kosztów.
-
Hospicjum św. Łazarza szuka dodatkowego wsparcia z Ministerstwa Rodziny i darowizn społecznych.
-
W Krakowie na miejsce w hospicjum czeka nawet 70 osób, a braki kadrowe pogłębiają problem.
-
Wolontariusze są nieocenionym wsparciem – w placówce działa ich ponad setka, regularnie szkolona.
- A
- A
- A
Hospicja liczą każdą złotówkę. „Opieka nad umierającym nie może być luksusem”
„Walczymy o to, żeby ta opieka była nadal bezpłatna dla człowieka, który żegna się z życiem” – mówi Jolanta Stokłosa, prezes Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum im. św. Łazarza w Krakowie. W rozmowie z Radiem Kraków podkreśla, że bez dodatkowego wsparcia społecznego hospicja w Polsce nie będą w stanie zapewnić godnej opieki w ostatnim okresie życia pacjentów.Krytyczna sytuacja finansowa hospicjów
Hospicjum im. św. Łazarza utrzymuje się obecnie głównie z kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, środków z 1,5% podatku oraz zbiórek publicznych. – „Do końca roku jeszcze wystarczy, ale od stycznia możemy mieć problemy” – przyznaje Jolanta Stokłosa.
Działalność hospicyjna, jeśli ma być pełna i odpowiadać na wszystkie potrzeby chorego, wymaga – jak podkreśla – dodatkowego finansowania z darowizn i społecznych inicjatyw, bo środki z NFZ pokrywają jedynie około 65% rzeczywistych kosztów.
Poszukiwanie nowych źródeł wsparcia
Hospicja pozarządowe muszą spełniać wiele wymogów prawnych, jednak nie mają równych możliwości finansowych jak placówki publiczne. Stąd apel o rozszerzenie finansowania także z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
– „Część opieki to także wsparcie rodziny chorego pod względem socjalnym. To zadania, które wpisują się w zakres pomocy społecznej” – tłumaczy prezes Stokłosa.
Koszt opieki – liczby, które mówią same za siebie
Hospicjum otrzymuje z NFZ ok. 720 zł za dzień opieki nad jednym pacjentem, co miesięcznie daje ponad 21 tys. zł.
– „Proszę zobaczyć, to nie są środki, które ktoś mógłby zapłacić z własnej kieszeni. A przecież mówimy o ludziach, którzy mają przed sobą tygodnie lub miesiące życia” – podkreśla.
Dlatego tak istotne jest, by opieka hospicyjna pozostała bezpłatna i obejmowała nie tylko pomoc medyczną, ale też psychologiczną i duchową.
Kolejki i braki kadrowe
Obecnie hospicjum obejmuje opieką około 120–130 pacjentów jednocześnie, a rocznie to nawet ponad 1200 osób. Jednak na przyjęcie czeka 60–70 chorych.
– „To największa tragedia – kolejka do opieki” – mówi Stokłosa.
Dodatkowym problemem jest niedobór lekarzy i pielęgniarek. Wielu z nich pracuje równocześnie w kilku placówkach, co prowadzi do przeciążenia i utrudnia organizację pracy.
Wolontariusze – serce hospicjum
– „Wolontariusz to człowiek, który mówi: mam czas dla ciebie. Nie będziesz sam” – tak opisuje ich rolę Jolanta Stokłosa.
W Hospicjum św. Łazarza działa obecnie około 110 wolontariuszy, w tym osoby pomagające pacjentom, wspierające administrację i prace gospodarcze. Placówka regularnie organizuje kursy przygotowawcze, które uczą, jak z empatią i zrozumieniem towarzyszyć chorym.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
09:55
Jest ważna decyzja sądu w sprawie tarnowskiej spalarni. MPEC może rozstrzygać przetarg
-
09:32
Dlaczego nie wolno ignorować spadku libido? Korepetycje z edukacji zdrowotnej. Lekcja 6
-
09:12
Ireneusz Raś: Musimy być odpowiedzialni. Polska jest dziś państwem przyfrontowym
-
08:35
Czy AI naprawdę najlepiej radzi sobie z polszczyzną?
-
08:15
Porzucone szczeniaki cudem przeżyły noc na mrozie
-
06:45
Poranek z utrudnieniami na drogach
-
06:27
Chłodna środa w Małopolsce
-
06:09
Polacy "wypadli" z "pierwszego koszyka"
-
23:02
Magiczne urodziny Ewy Lipskiej w Radiu Kraków. Co to był za wieczór!
-
21:06
Synagoga w Czarnym Dunajcu ocalona. "To test moralny, którego część radnych nie zdała"
-
20:33
Wciąż zamknięty przejazd ulicą Węgierską w Nowym Sączu
-
18:05
"Przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Czy dziś mamy odwagę, żeby raz jeszcze napisać te słowa?