Tarnów ma na cały rok zarówno na odśnieżanie, jak i letnie sprzątanie ulic, chodników, koszy oraz stacji roweru miejskiego w sumie prawie 4 miliony złotych.

- To pieniądze, które na dziś powinny wytrzymać, ale zima się nie skończyła. Jakby pieniędzy brakowało w lutym, wystąpimy do miasta, żeby z rezerwy zostały uzupełnione pieniądze. Zimę trzeba odpędzić na naszych drogach - mówi Krzysztof Kluza z Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Kluza zaznacza jednak, że na razie nie ma takiej potrzeby. Drogowcy podkreślają, że zimowe utrzymanie dróg to nie tylko odśnieżanie, ale także mniej widoczne posypywanie ich solą. To bywa konieczne nawet przy niewielkich przymrozkach i opadach.

W grudniu ubiegłego roku na zimę Tarnów wydał prawie milion złotych i musiał powiększać przewidziany na to budżet na cały rok.