- To była miłość od pierwszego wejrzenia. Ona z brzegu weszła sama i od razu nastąpiło dość bliskie spotkanie. Jakby to była wojna to by pióra leciały. One pływają razem i mają dobre warunki - podkreśla opiekun ptaków, Józef Czupryna z referatu gospodarki komunalnej tarnowskiego magistratu.

Czupryna marzy o tym, żeby z pary łabędzi pojawiły się młode. Tak było przed trzema laty kiedy to nawet słuchacze Radia Kraków oraz czytelnicy Gazety Krakowskiej wybrali im imiona. Kiedy jednak Bima, Strzelec, Hetman i Gwiazda podrosły, dochodziło do konfliktów z ich rodzicami. Dlatego najpierw zostały przeniesione do innego stawu, a później odleciały.

 

Łabędź w Parku Strzeleckim nie jest już sam. Zobaczcie, jak poznawał swoją partnerkę. bit.ly/1UMsr17

Opublikowany przez Mój Tarnów na 23 marca 2016

 

Czupryna podkreśla, żeby nie karmić łabędzi chlebem. Jeśli tarnowianie bardzo chcą pokarmić łabędzie, mogą zrobić to mleczem, który ponoć jest łabędzim przysmakiem.

 

 

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)