"Musielibyśmy zarejestrować i ubezpieczyć pojazd, co kosztowałoby nas wiele tysięcy złotych. Wiąże się to z wydaniem publicznych pieniędzy. Musimy znaleźć takie rozwiązanie, które łączyłoby się z jak najmniejszym nakładem" - wyjaśniał Jerzy Kosiba, dyrektor Pałacu Mlodzieży. 

Ostatecznie autobus zostanie zezłomowany przez tarnowskie MPK i jako karoseria trafi do Pałacu Młodzieży. Dodajmy, że taki pojazd ma stanąć już na wiosnę na zieleńcu przed Pałacem. Docelowo będzie się w nim mieściła... niewielka kawiarnia. 

 

 

(Marcin Golec/ew)