Kolumbijczyk triumfował po samotnym finiszu, wyprzedzając o 28 sekund Irlandczyka Daniela Martina (UAE Team Emirates) oraz o 47 Brytyjczyka Gerainta Thomasa (Sky), który umocnił się na pozycji lidera wyścigu.

Trudów etapu nie wytrzymał czterokrotny zwycięzca Tour de France Brytyjczyk Chris Froome (Sky). Odpadł z grupy faworytów około 1800 metrów przed finiszem i mimo pomocy kolegi z drużyny Kolumbijczyka Egala Bernala nie zdołał już jej doścignąć. Zajął ósme miejsce, tracąc do Quintany minutę i 35 sekund. Wyprzedziło go kilku groźnych rywali, a w klasyfikacji generalnej spadł z drugiej na trzecią pozycję. Na niższy stopień podium zepchnął go Holender Tom Dumoulin (Sunweb).

Etap z Bagneres-de-Luchon do Saint-Lary-Soulan, najkrótszy od 1971 roku, liczył tylko 65 km, ale stanowił niezwykle wymagającą próbę dla kolarzy, którzy pokonywali trzy przełęcze pirenejskie. Dzielnie walczył Majka, który jechał w czołowych grupkach w różnych składach niemal przez cały etap, a na 16-kilometrowym podjeździe do mety wspinał się razem z Quintaną, ale nie starczyło mu sił. Trzy kilometry przed finiszem doścignęła go grupa faworytów wyścigu.

"Na pierwszych dwóch podjazdach, gdy jechałem z Alejandro Valverde, trochę się zmęczyłem, aby zdobyć jak największą przewagę. No i zapłaciłem za to. Ostatnie siedem kilometrów jechałem swoim tempem, już mocniej nie dałem rady. A i tak przyjechałem z przodu jako jedyny z tej ucieczki" - powiedział Majka reporterom Eurosportu.

28-letni Quintana dwukrotnie zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de France (2013, 2015). W środę odniósł drugie etapowe zwycięstwo, pięć lat po sukcesie w Semnoz, co pozwoliło mu przesunąć się w +generalce+ na piątą pozycję.

W Saint-Lary-Soulan Majka odniósł jedno ze swoich trzech zwycięstw etapowych w "Wielkiej Pętli" (2014). W tej samej miejscowości triumfował również Zenon Jaskuła w 1993 roku.

W czwartek na odcinku z Trie-sur-Baise do Pau o wygraną powinni walczyć sprinterzy, a w piątek Majka będzie miał ostatnią szansę do pokazania się na górskim etapie z Lourdes do Laruns. Wyścig zakończy się w niedzielę w Paryżu.

PAP/KN