Cracovia wyjazdowy mecz w Sanoku rozpoczęła od straconej w połowie pierwszej tercji bramki autorstwa Chwedruka. Już po 8 minutach podopiecnzi trenera Rudolfa Rohacka odrobili straty, by na poczatku drugiej tercji wyjść na prowadzenie 2-1. Mrraya pokonywali odpowiednio Aron Chmielewski i Damian Słaboń. Potem do głosu doszli goście. Bramki Wilusza i Białego sprawiły, że pod znakiem zapytania stanęło przywiezienie przez Cracovię jakichkolwiek punktów. Szczęśliwie, na 32 sekundy przed końcowym gwizdkiem drugą bramkę zdobył Damian Słaboń, doprowadzając "asy" do remisu i dogrywki.

Dodatkowy czas nie przyniósł jednak rozwiązania i potrzebne było rozegranie serii rzutów karnych. W tych mniej mylili się gospodarze, tym samym inkasując 2 punkty. Podopieczni Rudolfa Rohacka do Krakowa wracają z jednym.

CIARKO PBS BANK SANOK - COMARCH CRACOVIA 4 : 3 (1:1, 2:1 0:1, d. 0:0, k. 1:0)
1:0 - Chwedoruk - Mahbod - Rąpała 10:51 (5/5)
1:1 - Chmielewski - S. Kowalówka - Noworyta 18:12 (5/5)
1:2 - Słaboń - S. Kowalówka 21:33 (5/4)
2:2 - Wilusz - Ćwikła 23:44 (5/5)
3:2 - Biały - Wilusz - Ćwikła 36:50 (5/5)
3:3 - Słaboń - Chmielewski 59:28 (6/4)
Decydujący karny: Biały
Ciarko PBS Bank Sanok: Murray (Skrabalak) - Richter, Demkowicz, Vozdecky, Šinagl, Haluza - Terminesi, Urban (2), Strzyżowski (2), Chwedoruk, Mahbod - Kloz (2), Rąpała, Kostecki, Milan (2), Mermer - Dolny (2), Ćwikła, Wilusz, Biały.
Comarch Cracovia: Radziszewski (2) (Kulig) - A. Kowalówka, Witowski (2), Chmielewski, Słaboń, S. Kowalówka - Žvatora, Kłys, Fojtik, Dvořak (4), Kozłowski  (2)- Galant, Zieliński, Piotrowski, Rutkowski (4), Laszkiewicz - Dąbkowski, Sznotala, Cieślicki (2), Noworyta.
Kary: 12 min. - 16 min.

Krzysztof Dabrowa