Do wtorkowego spotkania w Gdańsku trener Michał Probierz w podstawowym składzie postawiła na jednego, jedynego Polaka. Był nim 21-letni Kamil Pestka. Cracovia rozpoczęła mecz z rozmachem. Po strzałach Ołeksija Dytiatjewa oraz Rafaela Lopesa sporo pracy miał bramkarz Lechii, ale zachował czyste konto. Pierwszy kwadrans zdecydowanie dla Cracovii! Ten okres gry kwituje najlepsza sytuacja strzelecka, ale van Amersfoort minimalnie chybia. Co się odwlecze, to nie uciecze... Bardzo ofensywnie nastawiona Cracovia obejmuje prowadzenie w 33. minucie. Strzelcem gola Pelle vam Amersfoort, który został znakomicie „obsłużony” przez Sergiu Hancę . W 36 minucie Flavio Paixao stwarza pierwsze zagrożenie bramki „Pasów” w tym meczu, jednak bez efektu. W końcowych minutach pierwszej połowy gra się wyrównała, ale jedynymi zyskami Lechii były rzuty rożne.

Minęło kilkadziesiąt sekund drugiej połowy i piłka ląduje w siatce Cracovii. Główką Peskovica pokonuje Łukasz Zwoliński. Cracovia nie poddaje się. W 51. minucie powraca na prowadzenie, choć z pomocą gospodarzy. Piłkę do własnej siatki wpakował niefortunnie

Mario Maloca. W 66' ponownie Zwoliński był bliski doprowadzenia do wyrównania, ale minimalnie nie trafia. Lechia, która w ostatnich meczach imponowała „szalonymi”, ale i skutecznymi końcówkami zawodów, w spotkaniu z Cracovią wypracowała w ostatnich minutach przewagę, ale celu nie osiągnęła.. Przeciwnie, to „Pasy” stawiają kropkę nad „i”. Cracovia na Wybrzeżu „wraca na falę”. W porównaniu z meczem w Szczecinie „Pasy” przeszły prawdziwą metamorfozę. Wystarczyło kilkadziesiąt godzin!

Lechia Gdańsk – Cracovia 1:3 (0:1)

Bramki: 33' 0:1 – van Amersfoort, 46' 1:1 – Zwoliński , 51' 1:2 – Maloca (sam.), 90' 1:3 – van Amersfoort

Cracovia: Pesković – Rapa, Dytiatjew (żk), D. Jablonský, Pestka – Dimun – Rodrigues de Souza (66' Gol), Loshaj (77' Fiolic), van Amersfoort (90' Vestenicky), Hanca – R. Lopes (C).

Canal+/TK