Dłuższy świąteczny spacer po górskich ścieżkach to dobry sposób na spalenie nadmiaru kalorii. Warto jednak pamiętać, że jeszcze kilka dni temu w mało nasłonecznionych rejonach zalegał śnieg.

W zdecydowanej większości na terenie Beskidu Sądeckiego nie ma już śniegu, resztki śniegu mogą jeszcze leżeć w zacienionym miejscu, czy troszeczkę błota i na to w szczególności teraz warto uczulić wszystkich, którym się wydaje, że już praktycznie jest wiosna. Trzeba mieć oczy otwarte i patrzeć przed siebie bardzo dobrze

- mówi Maciej Więcek, ratownik krynickiej grupy GOPR.

Po zmianie czasu zmierzch zapada później, ale warto pamiętać, że po zachodzie słońca bardzo szybko spada temperatura. Wybierając się na popołudniową albo wieczorną wyprawę warto zabrać ze sobą dodatkową ciepłą odzież.