"Obrona chce uniewinnienia oskarżonego lub złagodzenia kary. Uważa także, że przed sądem powinien zostać przedstawiony jeszcze jeden dowód z opinii biegłych. Odpowiedziałoby to na pytanie, czy oskarżony ma zdolność manipulowania innymi ludźmi" – mówi Radiu Kraków Bogdan Kijak, rzecznik sądu okręgowego w Nowym Sączu. 

Zdaniem obrony sąd rejonowy błędnie ustalił, że Marek H. miał wpływ na postępowanie rodziców Madzi z Brzeznej  i że to on zakazał kontaktowania się rodzicom z lekarzami i rodziną. Obrońca nie wskazał, jaką karę uważałby za słuszną dla znachora.

Sąd  nie ma teraz możliwości, by Markowi H. wymierzyć surowszą karę od tej, jaką dostał w sądzie rejonowym. Wyrok może zmienić sąd odwoławczy. Zmiana może polegać albo na uniewinnieniu, albo złagodzeniu kary. Sąd może także wyrok utrzymać w mocy lub uchylić i nakazać ponowne rozpoznanie sprawy w pierwszej instancji.

Terminu rozprawy jeszcze nie wyznaczono. 


 

Przypomnijmy, Marek H. miał zalecać rodzicom półrocznej Magdy z Brzeznej, by karmili dziecko kozim mlekiem rozcieńczonym wodą. Dziewczynka zmarła trzy lata temu z niedożywienia.

 

 

(Marta Jodłowska/ew)