Jak podkreślił wojewoda w czwartek, pomimo nocnej pory mieszkańcy Olkusza, przedstawiciele tamtejszych władz samorządowych, wolontariusze, przedsiębiorcy, przedstawiciele służb wykonali "świetną robotę".

Specjalny pociąg humanitarny dotarł do małopolskiego Olkusza przed godziną 4 w nocy torem LHS (Linia Hutnicza Szerokotorowa), która posiada taki sam rozstaw szyn jak w Ukrainie. Pozwala to na wjazd wagonów szerokotorowych do Polski, bez konieczności zmiany wózków w wagonach na przejściach granicznych.

W okolicy peronu LHS powstało miasteczko namiotowe, w którym Ukraińcy mogli odpocząć, zjeść ciepły posiłek, pozyskać niezbędne informacje. W jednym z namiotów urządzono też stanowisko Wydziału Spraw Cudzoziemców. Potem przybysze zostali autobusami przewiezieni do miejsc noclegowych wskazanych przez Małopolski Urząd Wojewódzki.

"Mamy przygotowany plan zakładający dalsze wykorzystanie peronu LHS w Olkuszu (…). Wykorzystujemy wszelkie dostępne narzędzia, aby umożliwić uchodźcom jak najłatwiejsze udanie się w bezpieczne miejsce. Zaproponowałem wykorzystanie peronu LHS, bo daje to szerokie możliwości" - wyjaśnił wojewoda Kmita.

Jak zaznaczył, rozwiązanie to zostało przygotowane we współpracy z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem, starostą olkuskim Bogumiłem Sobczykiem i strażą pożarna.

Specjalne miasteczko namiotowe na przyjęcie uchodźców w Olkuszu przygotował samorząd województwa małopolskiego, wykorzystując sprzęt zakupiony m.in. w związku ze zwalczaniem pandemii koronawirusa. Samorząd regionu pokrywa jej koszty.