- Z klubami go-go będziemy więc walczyli wykorzystując uchwałę o parku kulturowym. Przymierzamy sie do nowelizacji tej uchwały. Zapisy, które ograniczą nachalną reklamę tych klubów zostaną wpisanę w nową uchwałę. Te kluby działają legalnie i nie możemy imm tego zakazać. Możemy jednak zrobić tak, żeby nie rzucały się one w oczy - powiedziała reporterowi Radia Kraków rzecznik Jacka Majchrowskiego, Monika Chylaszek.

Kraków w pozwie zamierzał dowieść, że nachalna działalność klubów ze striptizem narusza dobre imię miasta. Prawnicy uznali, że trudno będzie to udowodnić. W okolicach Rynku Głównego są dwa takie kluby. W innych miastach jest ich kilkadziesiąt. Budzą one sporo kontrowersji. Klienci skarżą się, że z niewiadomych przyczyn, po wizycie w nich, tracą ogromne sumy pieniędzy.

 

 

(Maciej Skowronek/ko)

Obserwuj autora na Twitterze: