Dopuszczalny poziom hałasu w Polsce postał podwyższony kilka miesięcy temu decyzją Ministra Środowiska. W ten sposób chciano zmniejszyć liczbę ekranów akustycznych stojących przy polskich drogach. "Ta decyzja była zbyt pochopna" - ocenia w rozmowie z Radiem Kraków Dariusz Nowak, rzecznik Najwyższej Izby Kontroli.

- Zwróciliśmy się do ministra, żeby znowu przeanalizował sytuację i podjął odpowiednie kroki. Powinna być brana pod uwagę opinia naukowców i Światowej Organizacji Zdrowia. Oni mówią, że normy hałasu powinny być mniejsze - podkreśla Nowak.

Według Światowej Organizacji Zdrowie długotrwałe przebywanie w zbyt głośnym otoczeniu może prowadzić m.in. do chorób serca, bezsenności, szumów usznych i rozdrażnienia.





(Karol Surówka/ko)