Sprawa budowy apartamentowca ciągnie się 2007 roku. Wtedy została wydana najpierw decyzja o warunkach zabudowy, a potem pozwolenie na budowę

– przypomina Amelia Juszczak Michalska – radna dzielnicy XIII.

W 2018 roku nadzór budowlany stwierdził, że od kilku lat na osiedlu teatralnym żadne prace nie są prowadzone i pozwolenie na budowę zostało cofnięte.  Tę decyzję potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny.  Wówczas Deweloper zwrócił się do Naczelnego Sądu Administracyjnego – i wtedy nastąpił zwrot akcji.

NSA pozwolił na budowę, stwierdzając, że zgoda wydana w 2007 roku jest ważna i deweloper może budować



- mówi Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa.

W czwartek na osiedlu Teatralnym pojawił się pierwszy sprzęt budowlany. Wjazdu na teren inwestycji bronią mieszkańcy, którzy mówią, że przy wjeździe znajdują się drzewa -  platany i żaden dźwig nie zostanie przez nich wpuszczony na teren posesji. Mieszkańcy nie zgadzają się, by w ich sąsiedztwie powstał wysoki na 18  metrów apartamentowiec, bo - jak odkreślają - nie ma infrastruktury przygotowanej pod nowy budynek, już teraz brakuje miejsc parkingowych. Mimo kilku nieudanych prób powstrzymania budowy,  mieszkańcy wciąż wierzą w pozytywny dla nich scenariusz.

Bardziej sceptyczny w tej sprawie jest Urząd Miasta.

Dziennikarz Radia Kraków wysłał w tej sprawie pytania do dewelopera, firmy Frax Bud. Na razie nie otrzymał odpowiedzi.

W 2022 roku radni uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca, zakazujący budowy w tym miejscu apartamentowca. Jak jednak tłumaczą urzędnicy, w tym przypadku nie ma on zastosowania, gdyż pozwolenie na budowę zostało wydane... 15 lat wcześniej.

Wszystko wskazuje na to, że jedyną nadzieją mieszkańców są w tym momencie rosnące przy drodze dojazdowej cenne przyrodniczo platany.