Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

A. Duda: Referendum ws. J. Majchrowskiego nie ma sensu

  • Kraków
  • date_range Wtorek, 2013.10.15 06:51 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:41 )
Sytuacji w Krakowie i Warszawie nie można porównywać - tak o zbieraniu podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania Jacka Majchrowskiego mówił na naszej antenie krakowski poseł Andrzej Duda.

archiwum RK



Jak stwierdził, porównanie Jacka Majchrowskiego do Hanny Gronkiewicz-Waltz byłoby krzywdzące dla prezydenta Krakowa. Takiej arogancji, jaką prezentowała prezydent Warszawy, nie ma chyba w żadnym innym mieście - mówił poseł Duda.

Jego zdaniem wniosek o referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa nie jest zbyt szczęśliwy, gdyż biorąc pod uwagę ustawowe terminy, głosowanie mogłoby się odbyć najwcześniej przed wakacjami przyszłego roku.



Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłem PiS, Andrzejem Dudą.

Otrząsnął się pan z porażki warszawskiej czy z perspektywy Krakowa to mniej boli?

- Oczywiście, że z perspektywy Krakowa mniej boli. Tu jest moje miasto i mnie to najbardziej interesuje. Natomiast Warszawa pokazuje smutny obraz tego wszystkiego. Skoro jest tak, że ludzie, którzy piastują ważne stanowiska państwowe, wzywają do bojkotu inicjatywy obywatelskiej, to nie pokazuje to dobrego oblicza demokracji w Polsce.


Mamy obywatelski obowiązek udziału w referendum?

- Nie mamy obowiązku, nie ma tego w prawie. Mamy jednak prawo, żeby takie referendum się odbyło. Jeśli premier i prezydent namawiają do bojkotu, to trzeba zapytać, po co ktoś uchwalił taką ustawę, która pozwala przeprowadzić inicjatywę obywatelską.

Będzie pan namawiał wadowiczan do wzięcia udziału w referendum?

- Zorganizowanie i udział w referendum jest prawem obywatelskim. Na pewno nie będę mówił, żeby wadowiczanie udziału nie brali. Byłbym zbulwersowany, ddyby się okazało, że w Wadowicach, tak jak w Warszawie, urzędnikom lokalnym sugerowano, że udział w referendum może się źle skończyć z punktu widzenia ich pracy zawodowej.




Ciekawe jest to co pan mówi. Inicjatorzy wadowickiego referendum mówią, że wadowiczanie są zastraszani w ten sposób. Tymczasem w Wadowicach mamy układ PiS-owsko – Platformiany. Kto straszy?

- Jeżeli by tak było, oznaczałoby to, że fatalny przykład idzie z Warszawy, gdzie władze miejskie i centralne w niedwuznaczny sposób stosowały takie metody. To bandytyzm polityczny. Obywatele maja prawo do referendum i mogą oceniać włodarzy miasta. Obywatele muszą mieć swobodę w sprawie wzięcia udziału w referendum. Zastraszanie jest sprzeczne z wszelkimi zasadami. To powiedziała także Rada Europy, która określiła, że władzom nie wolno naciskać w sprawach referendum obywatelskiego.

Powie pan to pani burmistrz Ewie Filipiak?

- Tak, jestem gotowy to powiedzieć.

Krakowska inicjatywa referendalna w sprawie odwołania prezydenta Majchrowskiego ma merytoryczne podstawy? Jest za co odwołać Jacka Majchrowskiego?

- Nasuwa się takie zestawienie: referendum w Warszawie i Krakowie. Jeśli porównujemy Hannę Gronkiewicz – Waltz z Jackiem Majchrowskim, to nie krzywdźmy prezydenta Krakowa. Jesteśmy przeciwnikami politycznymi, w pewnych kwestiach się zgadzamy, ale są też zasady fair play. Nie porównujmy tych osób, bo takiej arogancji, jaką prezentowała pani Gronkiewicz – Waltz, nigdzie w Polsce nie ma.

Czyli nie ma podstaw, żeby odwoływać prezydenta Majchrowskiego, i zbiórka podpisów jest niepoważna?

- Można mieć różne zarzuty w kierunku prezydenta Krakowa, ja takie też mam. Chciałbym, żeby miasto było lepiej zarządzane, żeby był spokój i bezpieczeństwo, żeby takie zadania, o jakich słyszeliśmy, np. z ustawą śmieciową, były szybciej załatwiane. Ogólnie powiem tak, jesteśmy rok przed wyborami i ja tej inicjatywy nie widziałem. W Warszawie inicjatywa była bardzo głośna, ludzie zbierali podpisy wszędzie. U nas tego nie widać. Jest także oczekiwanie, że tego typu ruch nie powinien być ruchem politycznym, ale obywatelskim.

Tu jest ruch obywatelski, ale krakowskim Piotrem Glińskim nie chce pan być?

- Patrzę na to pragmatycznie. Tutaj jest dopiero zbiórka podpisów. Patrząc na terminy, okaże się, że referendum najwcześniej może się odbyć przed wakacjami. Jaki to ma sens?

Ostrzega pan, że Kraków straci pieniądze na zabytki. Kraków proponuje Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Miast Historycznych. Może trzeba połączyć siły z władzami miasta i tak walczyć o pieniądze na zabytki Krakowa?

- Dobrze, że pan wskazał ten przykład. Moje wysiłki akurat idą w parze z tym, co robią władze miasta. Nasza inicjatywa trwa już rok, kwestia pozbawienia SKOZK-u 40 milionów złotych pojawiła się już rok temu. Od początku chodzi nam o to, żeby miasta nie pozbawić pieniędzy, żeby 40 milionów nie zostało rozwodnione. Jakby tę kwotę podzielono na całą Polskę, Kraków by stracił, a nikt by nie zyskał. Powinno być tak, jak w inicjatywie profesora Ziejki, żeby był to narodowy fundusz z gospodarowaniem na wzór krakowski. Dodatkowo jeśli ta kwota by była rzędu 200 milionów złotych, to by to miało sens. Na inne rzeczy się nie zgadzam.

Wybiera się pan do Brukseli? Znowu się pojawiły takie informacje.

- Na wycieczkę.

A jeśli będzie pan musiał? Ostatnio został pan wybrany jednym z najlepszych posłów w plebiscycie tygodnika Polityka.

- To było dla mnie bardzo miłe. To satysfakcja, że środowisko, które to oceniało, to byli dziennikarze i korespondenci. Oni obserwują naszą pracę z bliska. Było mi bardzo miło. To pokazuje, że starania, które człowiek wkłada w pracę, przynoszą efekt.

Nie boi się pan, że wyrośnie pan ponad przeciętność i będzie trzeba pana schować w Brukseli?

- Ja staram się wykonywać swoje obowiązki. To jest moje zadanie.

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię