Niedawno w Radiu Kraków informowaliśmy o zawiązaniu się w mieście Grupy Antyprzewozowej. Tworzą ją sami taksówkarze, którzy na własną rękę zatrzymują kierowców Ubera, sprawdzają czy mają oni w samochodach kasy fiskalne, a o ewentualnym złamaniu prawa informują policję.

Czytaj także: Grupa AntyPrzewozowa, czyli taksówkarze kontra kierowcy Ubera

W czasie jednego z podobnych zatrzymań doszło do szarpaniny. Taksówkarz biorący udział w zdarzeniu przeprasza: "Powinienem akceptować fakt istnienia na rynku podmiotów oferujących konkurencyjne usługi" - pisze w swoim oświadczeniu Robert Kałuża.  Dalej dodaje: "klientów powinienem zdobywać uczciwie i z poszanowaniem (...) przepisów prawa".

W Krakowie firma Uber działa od dwóch lat. W ostatnich kilku miesiącach krakowski sąd skazał 8 kierowców korzystających z aplikacji na kary grzywny za brak odpowiednich licencji, uprawniających do pracy w zawodzie taksówkarza. 

 

 

(Teresa Gut/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: