Jak poinformował organizator wydarzenia, Muzeum Okręgowe w Tarnowie, zmiana terminu 56. edycji zalipiańskiego konkursu podyktowana jest panującą na terenie kraju sytuacją epidemiczną.

Przedsięwzięcie jest jednym z najstarszych i najdłużej trwających konkursów etnograficznych w Polsce, dzięki któremu zachowana została tradycja malowania domów na Powiślu Dąbrowskim (okolice Dąbrowy Tarnowskiej). Jego uczestnicy ozdabiają motywami kwiatowymi domy, obory, stajnie, studnie, piwnice a nawet psie budy.

Najpopularniejszą zagrodą jest gospodarstwo artystki ludowej i jednej z pierwszych uczestniczek konkursu Felicji Curyłowej. Jej malowana zagroda jeszcze za życia malarki była najczęściej odwiedzana przez turystów. Po śmierci Curyłowej gospodarstwo zostało kupione przez "Cepelię" i w 1978 r. przekazane Muzeum Okręgowemu w Tarnowie.

W konkursie corocznie uczestniczy około 100 osób - malarek i całych rodzin z Zalipia oraz z sąsiednich wsi. Najpierw jury objeżdża zgłoszone domy. W niedzielę następuje uroczyste ogłoszenie wyników i rozdanie nagród.

Jurorzy oceniają kunszt wykonania malunków, kolorystykę i zgodność z tradycją. Jak zaznaczają, ta unikatowa twórczość ludowa nie tylko została utrzymana, ale nawet przeżywa rozkwit. Rywalizujący twórcy dążą do odkrywania coraz to innych motywów zdobniczych, doskonalą swoją technikę i wprowadzają nowe formy plastyczne.

Termin konkursu jest ruchomy, bowiem zawsze odbywa się w pierwszym tygodniu po święcie Bożego Ciała.

Zdaniem etnografów, zwyczaj malowania domów w tym regionie motywami kwiatowym wziął się z wiosennego obyczaju bielenia chat, których fasady zszarzały po jesiennych ulewach i zimowych zamieciach.

Konkurs "Malowana Chata" jest najdłużej trwającym konkursem na sztukę ludową w Polsce. Po raz pierwszy odbył się w 1948 r., a od 1978 r. organizowany jest przez Muzeum Okręgowe w Tarnowie. Zadanie dofinansowywane jest ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

PAP/bp