- A
- A
- A
Życie po służbie w Legii Cudzoziemskiej
W momencie krytycznym wszyscy stajemy się jedną mocą, tej jedności później brakuje. Po opuszczeniu legii człowiek ma poczucie, że staje się banalnym elementem, który nikomu nie jest potrzebny, bo życie cywilne jest egoistyczne - mówi Sebastian Cybulski, autor książki Spowiedź legionisty, który w Legii Cudzoziemskiej przeżył siedem lat. Z perspektywy czasu zauważa, co tę formację psuje od środka. W szeregi elitarnej francuskiej jednostki trafiają także ludzie z przypadku, ich wyobrażenia o służbie są z czasem brutalnie weryfikowane. W tej strukturze podporządkowanie za wszelką cenę jest podstawową zasadą.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
20:42
Noblista Abdulrazak Gurnah i pisarze z całego świata na 17. Festiwalu Conrada w Krakowie
-
19:35
Ewolucja zatrzymana? Dlaczego człowiek i pies osiągnęli swoje optimum
-
17:35
Radni PiS apelują o rządowe wsparcie dla Krakowa. Urząd miasta odpowiada: „To polityczny oportunizm”
-
17:10
Polska i Niemcy – mury czy mosty? Germanista z UJ: „Musimy nauczyć się twardych relacji”
-
16:23
Szpitale na froncie wojny hybrydowej. Jak bronić się przed cyberatakami?
-
16:18
„Nie chcemy magazynów energii pod domem”. Mieszkańcy Myślachowic protestują przeciw inwestycji
-
15:27
Naczelnik tarnowskiej drogówki złapany za przekroczenie prędkości. Przyjął mandat i został odwołany
-
15:24
Prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko byłemu prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu
-
14:57
Nowy klub Kwadrat, park, zalew. Politechnika Krakowska wychodzi do ludzi