Zanim zapytam, czy dzisiaj znowu klaskałby pan Trumpowi na stojąco, tak jak w listopadzie, a pan mi powie, że całe zło tego świata to wina Donalda Tuska, zapytam pana zupełnie bez złośliwości teraz, bo sprawa jest poważna. W jakiej sytuacji teraz, dzisiaj, jutro jest Ukraina i czy Amerykanie wymuszą na niej kapitulację w tych najbliższych dniach?
- Po pierwsze niepodległa Ukraina jest polską racją stanu. Wszyscy w polityce zdają sobie z tego sprawę. Polską racją stanu jest utrzymywanie dobrych relacji z administracją USA, taką, jaką ona jest. Będąc wojewodą, mocno wspierałem pomoc dla Ukrainy, tak samo dzisiaj należy wspierać Ukrainę w różnych działaniach, także dyplomatycznych. Nie należy prowokować różnych partnerów do działań, które nie do końca są dobre dla Polski.
W jakiej sytuacji jest pana zdaniem Ukraina?
- Sytuacja się zmieniła. Widzimy przyspieszenie geopolityczne. Martwi mnie, że niezależnie od działań strony amerykańskiej front na Ukrainie się załamuje. To groźne dla Ukrainy, Polski i Europy środkowo-wschodniej. Musimy działać.
Jeśli Amerykanie wstrzymali dane wywiadowcze, już nie mówiąc o dostawach broni, to chyba jednak ma znaczenie na ten front. Zapytam o Polskę i jej bezpieczeństwo. Czy można ufać sojuszowi z Ameryką w sytuacji, kiedy prezydent USA z dnia na dzień wycofuje pomoc dla swojego sojusznika i kolanem przymusza go do tego, żeby się poddał?
- To co pan mówi, to pana ocena. Oceną wielu Polaków jest to, że wielu młodych Ukraińców jeździ luksusowymi samochodami, nie chcą bronić swojego kraju, a oligarchowie budują stoki narciarskie. Jak jest wojna, wszystkie ręce na pokład. Bronimy naszej niepodległości.
Jest wojna, są układy międzynarodowe. Poprzedni prezydent przyznaje jakieś uzbrojenie innemu krajowi, już nie mówiąc o zobowiązaniu sojuszniczym i danych wywiadowczych, bez których Ukraińcy giną na froncie masowo. Jeśli sojusznik Donald Trump wycofuje to poparcie dla Ukrainy, to może też w przyszłości wycofać to poparcie dla Polski. Może powiedzieć dzień później, że on niczego w życiu nie powiedział takiego, jak powiedział dzień wcześniej. On jest kompletnie nieprzewidywalny. Czy on może być naszym stabilnym sojusznikiem?
- Działamy w NATO. Artykuł piąty wskazuje, że państwa mają być solidarne. Polska jest wskazywana jako przewidywalny i poważny partner USA. Jako jedyni kiedyś realizowaliśmy zobowiązania sojusznicze. Trump patrzy na NATO, jako na państwa, które realizują uzgodnienia lub nie. Nie zgadzam się ze wszystkim z Trumpem, ale jak siadamy do stołu i umawiamy się na zbrojenia, ale przez kilka lat tego nie robimy, nieco sami jesteśmy sobie winni. Mam nadzieję, że dziś w Europie Zachodniej ten zimny prysznic spowoduje, że Francja, Niemcy i inne kraje zaczną poważnie myśleć o bezpieczeństwie Europy.
Wygląda na to, że tak, tylko że zaczynają już myśleć o tym bez Stanów Zjednoczonych.
- Ja bym proponował, żeby nie podważać naszego najważniejszego sojusznika.
Tylko, że ten sojusznik potrafi dzień po tym jak coś powiedział, powiedzieć, że on nigdy w życiu czegoś takiego nie mówił i wycofać się ze zobowiązań sojuszniczych wobec napadniętego kraju, w którym giną dzieci i są gwałcone kobiety.
- Też tak uważam, jak chodzi o Ukrainę. Rosja jest agresorem. Ani PiS, ani polski rząd tego nie podważa. My zaczynaliśmy wielką ofensywę pomocy dla Ukrainy. Dziś mamy też prawo pytać Ukrainę, czy wykorzystuje cały swój potencjał ludzki, żeby bronić swoich granic. Dla wielu Polaków to bulwersujące.
Jak pan ocenia twitterową awanturę między Muskiem, Sikorskim i Marco Rubio? Przypomnę króciutko, Elon Musk napisał, że gdyby zdecydował o odłączeniu Ukrainy od Starlinków, front by się załamał. Sikorski napisał, że to Polska komercyjnie za te Starlinki płaci 50 milionów dolarów rocznie. Musk na to odpisał: „Bądź cicho mały człowieczku”, a Rubio napisał, że Sikorski powinien podziękować, bo gdyby nie Ameryka to byśmy mieli Rosję na granicy. Jeszcze na koniec, wczoraj wieczorem, Musk dodał, że Sikorski jest marionetką Sorosa.
- Dziś był świetny wywiad w konkurencyjnym radiu. Mój oponent polityczny powiedział, że polskiej dyplomacji nie powinno się prowadzić na portalu X. Musimy budować silne sojusze z zaufanymi graczami. USA do tej pory takim były. Pan Sikorski nie ma narzędzi do współpracy z administracją Trumpa. On eliminował Trumpa z wyścigu prezydenckiego. Zostaje mu więc X. Poważne kraje mają kontakty dyplomatyczne. Takie ma prezydent Duda ze stroną amerykańską. Zachęcam pana Sikorskiego, żeby zaczął mówić językiem dyplomacji. Na spotkaniach więcej dobrego zrobi, niż wypisując prowokacyjne teksty. Mówią o tym też politycy związani z obecną władzą.
Kiedy śledziłem tę dyskusję na Twitterze, przypomniał mi się Mark Twain o tym dyskutowaniu z idiotą. Potem okazało się, że to co napisał Sikorski, sprowokowało i Marco Rubio, czyli amerykańskiego ministra spraw zagranicznych, i Elona Muska, właściciela tego całego bajzlu do jasnej deklaracji, że nie będzie żadnego wyłączenia. To jest na piśmie, jest jakaś deklaracja.
- My płacimy za Starlinki. To decyzja jeszcze poprzedniego rządu Mateusza Morawieckiego. Generalnie wszelkie działania, które wspierają Ukrainę, są dla nas korzystne. Mamy jednak prawo żądać prawdy o Wołyniu. Naszym obowiązkiem jest stawianie na piedestale polskiego interesu.
Po tej dyskusji z Radkiem Sikorskim, Muskiem i Rubio, Arkadiusz Mularczyk po angielsku przepraszał ze Sikorskiego, Dominik Tarczyński pisał o natychmiastowej dymisji Sikorskiego, a Michał Wójcik to w ogóle całego rządu.
- Te wypowiedzi wiążą się z faktem, że do tej pory relacje między rządami Polski i USA opierały się na zaufaniu i wypracowywaniu najlepszych stanowisk. Mam nadzieję, że szaleńcza jazda Donalda Tuska i Radka Sikorskiego jest na potrzeby kampanii prezydenckiej. Może to korzystne dla PO. PiS stawia na szali jednak rzeczy korzystne dla Polski, nie dla partii.
Tyle mówili państwo o wstawaniu z kolan, a ostatni raz takie plackiem leżenie to widziałem za Jaruzelskiego, tylko przed innym panem. Nie wiem, czy to jest skuteczne działanie na rzecz Polski, może to jest właśnie działanie na rzecz Prawa i Sprawiedliwości, które strasznie dużo zainwestowało w Donalda Trumpa i teraz nie ma się jak wycofać. Co jeśli na przykład Donald Trump powie, że Putin to jego przyjaciel? Już tak powiedział. A co jeśli powie, że to Ukraina zaczęła wojnę? Już tak powiedział. A co jeśli wstrzyma pomoc? Przecież ją wstrzymał. A co jeśli Stany Zjednoczone będą głosować w ONZ tak jak Korea Północna i Rosja? Tak już się stało.
- Jakie interesy pan reprezentuje? Nawet w TVN Piotr Kraśko wskazał, jakie Polska powinna mieć odnośniki. Dzisiaj podważanie sojuszu z USA jest nieodpowiedzialne i szkodliwe dla Polski. Nie powinno to padać w Polskim Radiu. Można jednak krytykować prezydenta Trumpa, to naturalne.
Za jego przyjaźń z Putinem?
- Mamy inną wrażliwość w Polsce. Rosja wiele razy napadała na Polskę i nie zatrzyma się na Ukrainie. Mądrość polskiej dyplomacji to powinny być stanowiska, przekonywanie Trumpa i jego administracji w rozmowach. Dziś tych argumentów nie mają Sikorski i Tusk. To ciekawe. W amerykańskiej armii służy syn pana Sikorskiego. Dlaczego nie w polskiej?
Anna-Maria Żukowska z Lewicy napisała: przymilacie się do tego Trumpa, jak Radziwiłł do Szwedów, a na koniec kopnie was w tyłek – to cytat - i poprze Mentzena, bo akurat mu się tak pomyśli. Myśli pan, że to jest możliwe i czy tak jak pokazują ostatnie dwa sondaże, a na pewno ostatni, będzie tak, że Mentzen wejdzie do drugiej tury na miejsce Karola Nawrockiego?
- Marzenia ściętej głowy. Mentzen nas wesprze w II turze i wygramy z Trzaskowskim, który nie będzie dbał o polskie bezpieczeństwo.
A gdyby tak się stało, że to Sławomir Mentzen wejdzie do II tury, PiS go poprze?
- Ja mam świadomość, że media publiczne wspierają to, żeby kandydat PiS nie wszedł do II tury. Proszę o wsparcie Karola Nawrockiego, także finansowe. Dzisiejsza władza chce zniszczyć PiS, jedyną realną siłę opozycyjną. Przypomnę, że Konfederacja, m.in. pan Bosak, ręka w rękę głosował za tym, aby odebrać immunitet panu premierowi Błaszczakowi. Zapraszam dziś o 14:45 na spotkanie z Mateuszem Morawieckim na Ruczaju. Jutro o 18:30 z ministrem Błaszczakiem w Krakowie w Muzeum Lotnictwa. Zapraszam na rozmowę.