Monika Pacheco jest Polką ale to dla Niej właśnie powrót do rodzinnego kraju z Wenezueli był najtrudniejszym doświadczeniem. O wiele bardziej skomplikowanym niż dla reszty wenezuelskiej rodziny, którą do Krakowa sprowadziła z Caracas. Kilka lat temu żyło się w tym mieście wystarczająco dobrze by nikt tego nie zmieniał.Dziś trudno to sobie wyobrazić. Rodzinną historię doświadczenia migracyjnego i przyjazdu do Krakowa opowiadamy Jej słowami bo sama wybrała dla męża i dwójki synów to miasto na dom.
- A
- A
- A
Kraków okazał się dla Nich rajem na ziemi
Przyjechali z Caracas, najniebezpieczniejszego wtedy miejsca na świecie.Tu nikt nie wyrywał telefonów na ulicy, nie porywał dzieci.Można było spacerować.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
16:07
Kęty będą miały nowy dworzec autobusowy. Są już fundamenty
-
15:25
Pieniądze z podatku mają moc. Magistrat zachęca, żeby rozliczać się z fiskusem w Krakowie
-
14:20
Cracovia wywozi punkt z Łodzi
-
13:19
Ta gra łączy pokolenia. Blisko 100 osób w tarnowskim turnieju
-
12:36
Trwa zbiórka dla rodziny utytułowanego biegacza. "Potrzeby są bardzo duże"
-
11:38
Awaria kanalizacji w Krakowie - uwaga na utrudnienia drogowe!
-
09:34
Zrewanżować się za porażkę u siebie. TRANSMISJA MECZU CRACOVII
-
19:21
„Rozświetlała świat”. Piwniczna uczciła Danutę Szaflarską w 110. rocznicę jej urodzin
-
18:30
Filmowa przyjaźń