Według Polskiego Czerwonego Krzyża małopolscy krwiodawcy podczas organizowanych akcji poboru krwi lub w odpowiedzi na apele o potrzebie krwi rocznie oddają ogółem około 11 000 litrów krwi. Na stronie internetowej www.krew.info można śledzić, jaka grupa krwi w danym dniu jest najbardziej potrzebna, dziś w Małopolsce te zapasy są bardzo dobre, przyznaje Beata Mazurek dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie. 
"Jest takie małe 'ale': jeżeli byśmy dzisiaj przeglądali ten aktualny stan zaopatrzenia w małopolskiego baku krwi, to okaże się w grupach A+ i A- te kropelki są częściowo puste. Świadczy to o tym, że w tych dwóch grupach krwi liczba zapotrzebowań jest bardzo duża, dlatego dawców tych dwóch grup krwi dzisiaj i w najbliższych dniach gorąco zapraszamy do zgłaszania się do miejsc, gdzie można tę krew oddać"
- podkreśla Mazurek.
Chociaż w Małopolsce na takie apele zawsze krwiodawcy odpowiadają bardzo licznie, to są  jednak pory roku, kiedy ta mobilizacja powinna być szczególnie duża. Jest to, chociażby właśnie okres jesienno-zimowy,  to okres infekcji, które dotykają także oddających krew.
"Zdecydowanie w tym okresie infekcyjnym mamy więcej osób, których nie kwalifikujemy do oddania krwi. Osoby zgłaszają się, są chętne, ale po rozmowie z lekarzem okazuje się, że ze względu na ostatnio występujące objawy, ostatnią infekcję te osoby są zdyskwalifikowane z oddawania krwi"
- mówi Beata Mazurek.
Aby oddać krew, trzeba być zdrowym i pełnoletnim. W szeregach małopolskich krwiodawców najwięcej jest osób, które oddają krew już od wielu lat - jak przyznaje Tomasz Burnat, wiceprezes Polskiego Czerwonego Krzyża w Tarnowie, kiedy raz już ktoś zdecyduje się oddać krew potem trudno mu przestać, bardzo często zdarzają się też całe rodziny krwiodawców.
"Z reguły to zapalenie seniorzy krwiodawcy wciągają kogoś z rodziny. Jak ktoś już raz pójdzie, odda tę krew, to później jednak czuję taką potrzebę, żeby tam iść jeszcze raz. Jest miło, przyjemnie, niewielkie ukłucie, a satysfakcja ogromna"
- opisuje Burnat.
Aby zostać krwiodawcą, wystarczy zgłosić się do centrum krwiodawstwa w swojej miejscowości. Warto też przypomnieć, że krwiodawcy mogą liczyć na pewne profity.
"Musi to być taka decyzja z potrzeby serca, a dodatkową zachętą są te, w tej chwili już na stałe wprowadzone, dwa dni wolnego od pracy - w dniu oddania i dniu następnym - no i dziewięć czekolad, słodki upominek"
- mówi Krystyna Chudzik - kierownik punktu krwiodawstwa przy szpitalu imienia Edwarda Szczeklika w Tarnowie.  
Zasłużeni krwiodawcy liczyć mogą również na bezpłatne przejazdy komunikacją miejską, szybsze terminy wizyt u specjalistów czy zniżki na niektóre leki.