- Mężczyzna zauważył, że koledze wystaje portfel z tylnej kieszeni. Wykorzystał sytuację i ukradł kartę. Następnie wykonał kilkanaście transakcji w sklepach. On robił zwykłe zakupy - relacjonuje Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Mężczyzna wydał kilkaset złotych, robiąc zakupy w 12 sklepach spożywczych. W trzynastym bezskutecznie próbował, ale z powodu blokady, transakcja okazała się niemożliwa do zrealizowania.
Na szczęście ani łupem, ani wolnością nie nacieszył się zbyt długo. Na jego trop wpadli policjanci z komisariatu Tarnów-Centrum, którzy zebrali materiał dowodowy pozwalający postawić mu zarzuty za czyny popełnione w warunkach recydywy.
(Agnieszka Wrońska/ko)