"Wisła zaczyna hybrydą czyli rozbieg zalodzony (czyli tak jak jest zimą), ale będą zawodnicy lądować na igielicie. No jest to na pewno przymiarka do tego, co może się w przyszłości wydarzyć, tak twierdzi FIS, że te zimy mogą być coraz gorsze i będzie trzeba reagować dosyć na bieżąco. Zostało to też troszkę rozegrane na wzór alpejskich konkurencji, bo alpejskie też zaczynają w październiku, potem mają większą przerwę i później kontynuują. Zobaczymy, będzie to na pewno ciekawe, ja troszkę na początku byłem przeciwny temu, no bo jednak sporty zimowe to fajnie byłoby jakby ten śnieg był, ale wiem doskonale, że dzisiaj przy tych cenach energii, chyba trzeba byłoby zawody odwołać" - mówi prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Zapraszamy na rozmowę Kuby Nizińskiego z Adamem Małyszem o nowym sezonie w skokach, o nadziejach związanych ze startami Maryny Gąsienicy Daniel, o zmianach w strukturze związku i o tym jak to jest przesiąść się z nart na fotel prezesa...