Wicelider piłkarskiej ekstraklasy Piast Gliwice, będący rewelacją tego sezonu, podejmie w niedzielę czwartą Jagiellonię Białystok w szlagierze 35. kolejki. Lider Legia Warszawa tego samego dnia zagra u siebie z Pogonią Szczecin, a trzecia Lechia Gdańsk - z Zagłębiem Lubin. 

Trzy kolejki przed zakończeniem sezonu wciąż nierozstrzygnięta jest sprawa mistrzowskiego tytułu. Na razie wiadomo jedynie, że w pierwszej trójce zakończą rozgrywki Legia, Piast i Lechia, a także to, iż czwarta lokata zagwarantuje udział w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Broniąca tytułu Legia zgromadziła dotychczas 66 punktów. Jeden mniej ma Piast, a trzy punkty do lidera traci Lechia. Czwarte miejsce zajmuje Jagiellonia - 54 pkt.

W najbliższej kolejce, która potrwa tym razem od piątku do niedzieli, teoretycznie najłatwiejsze zadanie z czołówki czeka legionistów. Podopieczni Aleksandara Vukovica podejmą w niedzielę ostatnią w grupie mistrzowskiej, czyli łącznie ósmą w tabeli Pogoń. Portowcy (47 pkt) w ostatnich tygodniach osiągają znacznie gorsze wyniki niż wcześniej. W ośmiu meczach odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo, na dodatek w siedmiu ostatnich stracili aż 20 bramek. Na Łazienkowskiej grali całkiem niedawno - 13 kwietnia, gdy ulegli Legii 1:3 w 30. kolejce, kończącej sezon zasadniczy.

Nieco trudniej może mieć Piast, choć dla tej drużyny - co pokazują tegoroczne występy - nie ma rzeczy niemożliwych. Gliwiczanie podejmą Jagiellonię, która po porażce w finale Pucharu Polski z Lechią 0:1 skupia się na walce o czwarte miejsce. W ostatnich trzynastu spotkaniach drużyna Waldemara Fornalika aż jedenaście razy sięgnęła po zwycięstwo. "Piast gra najładniejszą i najskuteczniejszą piłkę w tym roku. Co bardzo ważne, ma wartościowych zmienników. Ta drużyna po roszadach w składzie nie traci na wartości" - powiedział Radosław Majdan, były bramkarz reprezentacji, obecnie m.in. ligowy ekspert Eurosportu.

Nic dziwnego, że w drużynie z Gliwic panują znakomite nastroje: "Czasem na tym etapie sezonu zespoły dołują fizycznie i psychicznie. A my mamy dobry moment. Wiemy, że jest o co walczyć, dobrze się czujemy i cieszymy każdym meczem" - podkreślił hiszpański piłkarz Piasta Gerard Badia.

Długo prowadząca w tabeli, ale obecnie trzecia Lechia podejmie szóste Zagłębie Lubin (51). Gdańszczanie okazali się najlepszą drużyną rozgrywek o Puchar Polski, co jednak mogło mieć pewien wpływ na to, że w ekstraklasie dostali zadyszki. Niedawny lider przegrał aż cztery z pięciu ostatnich meczów, tracąc w nich 14 bramek.

Jedynym spotkaniem grupy mistrzowskiej, które nie odbędzie się w niedzielę, jest sobotnia konfrontacja w Krakowie piątej Cracovii (51) z siódmym Lechem Poznań (49). Dla Pasów to bardzo ważny mecz, bo po serii trzech porażek w rundzie finałowej krakowianie wreszcie zainkasowali trzy punkty i ciągle liczą się w wyścigu o czwarte miejsce.

Ciekawie jest także na dole tabeli. Wprawdzie nic już nie uratuje Zagłębia Sosnowiec (28 pkt), ale o uniknięcie degradacji walczy jeszcze pięć drużyn. Przede wszystkim Miedź Legnica (37), Wisła Płock (37), Arka Gdynia (36) i przedostatni Śląsk Wrocław (35). Przed tą grupą zespołów plasuje się Górnik Zabrze (40), który praktycznie może już myśleć o kolejnym sezonie w najwyższej klasie.

Emocji nie powinno zabraknąć przede wszystkim we Wrocławiu, gdzie w sobotę Śląsk podejmie Wisłę Płock. Dla obu zespołów to niezwykle ważny mecz. Gospodarze w razie ewentualnego potknięcia znajdą się w bardzo trudnej sytuacji, ale "Nafciarze" również muszą uważać. Teoretycznie najłatwiej powinna mieć Arka, który w piątek podejmie zdegradowany już zespół z Sosnowca.

Tego samego dnia - w meczu drużyn pewnych utrzymania - dziewiąta Wisła Kraków podejmie dziesiątą Koronę Kielce. To jedyne spotkanie w tej kolejce bez żadnej presji. Ale może dzięki temu zobaczymy efektowny futbol, kibice Białej Gwiazdy nie mieliby nic przeciwko temu by przy Reymonta zobaczyć powtórkę z Areny Kielc.

W sobotę Miedź podejmie Górnika. W sezonie zasadniczym spotkania tych drużyn miały ciekawy i niecodzienny przebieg. U siebie Miedź przegrała w sierpniu 1:3, choć prowadziła jeszcze do 73. minuty, natomiast w grudniu w Zabrzu legniczanie... wygrali 3:1.

Następna kolejka ekstraklasy rozpocznie się już w poniedziałek.

Program 35. kolejki ekstraklasy:

piątek, 10 maja
Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec (godz. 18.00; sędzia Bartosz Frankowski, Toruń)
Wisła Kraków - Korona Kielce (20.30; Daniel Stefański, Bydgoszcz)

sobota, 11 maja
Śląsk Wrocław - Wisła Płock (15.30; Tomasz Kwiatkowski, Warszawa)
Miedź Legnica - Górnik Zabrze (18.00; Paweł Raczkowski, Warszawa)
Cracovia Kraków - Lech Poznań (20.30; Szymon Marciniak, Płock)

niedziela, 12 maja
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (13.00; Jarosław Przybył, Kluczbork)
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (15.30; Paweł Gil, Lublin)
Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin (18.00; Mariusz Złotek, Gorzyce)

PAP/MS/RK