Nowy zarząd kasy zapomogowo-pożyczkowej został powołany w lipcu, ale dopiero w listopadzie uzyskał dane, które pokazały olbrzymi deficyt. Z kasy zniknęła aż 1/3 odkładanych od lat przez pracowników pieniędzy. Nowi szefowie kasy próbowali dowiedzieć się od swoich poprzedników, co stało się z kwotą prawie 650 tys. zł, ale nie uzyskali odpowiedzi, dlatego złożyli doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa finansowego.

- Mamy nadzieję, że śledztwo prokuratury pozwoli wyjaśnić kiedy i kto doprowadził do braku tych pieniędzy - mówi nowy wiceprzewodniczący kasy zapomogowo-pożyczkowej sądeckiego Newagu, Krystian Kiercz.

Pieniądze do kasy od lat wpłacało około pół tysiąca pracowników firmy. Służyły one do udzielania nieoprocentowanych pożyczek. 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

(Joanna Porębska/ko)