- Jak dojechaliśmy to palił się garaż. Potem ogień rozprzestrzenił się na budynek. Stropy i konstrukcja dachu była drewniana. Po 5-godzinnej akcji część garażu spłonęła. Budynek uległ zniszczeniu, wraz z wyposażeniem. Przyczyna pożaru nie jest na razie ustalona – mówi Paweł Motyka, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

W domu mieszkały dwie osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mieszkańcy jeszcze przed przybyciem strażaków opuścili budynek. 

 

 

 

(Marta Jodłowska/ko)